Jest to mój blog, który jest kontynuacją starego blogu "Wędrowiec, czyli Bies(z)Czady". Publikuję w nim swoje wędrówki z aparatem po zamkach, kościółkach, pałacach i innych ciekawych miejscach, jakich w Polsce, i nie tylko, nie brakuje.

30 mar 2014

MAŁY ART

    Wcześniej wspominałem o imprezie na powitanie wiosny, zorganizowanej przez przedszkole "Akademia Pana Kleksa" do którego chodzi mój wnuk Miłosz. Pora więc na opublikowanie paru zdjęć z imprezy, na której przedszkolaki występowały w swoich grupach. Było na co popatrzeć zwłaszcza, że przedszkolaki po raz pierwszy występowały na dużej scenie Miejskiego Ośrodka Kultury. Na początku dzieci były nieco stremowane, ale szybko się rozkręciły i dały z siebie wszystko. Były tańce, śpiewy i ciekawe kostiumy. Sala była zapełniona rodzicami i dziadkami.
Fotorelacje
*
Nie zabrakło ekranu ze scenkami z życia przedszkola.
*
Wnuczka Zuzia przed występem.
*
Zapowiedź programu przez Basię - właścicielkę i dyrektorkę przedszkola, a prywatnie mojej bratanicy.
*
Zaczyna się prezentacja grup przedszkolaków.
*
*
Pszczółki w akcji...
*
Grupa ogrodników...
*
*
Pszczółki dają z siebie wszystko.
*
Bociany nie ustępują miejsca...
*
Starszaki - w środku Miłoszek.
*
*
*
*
Grupa Miłosza tańczy i śpiewa.
*
*
A to już końcowa prezentacja wszystkich grup.
*
Uczucie ulgi po występie...
*
Miłosz z lizakiem i Zuzia, która szykuje się do drogi.
*
Pora wracać do domu - u góry Ewelina z Zuzią, Ania - chrzestna Miłosza i ja z Renią i Miłoszkiem.
*
Po uśmiechu dziadka Janka widać, że występ wnuka też mu się podobał. Janek jakoś nie miał parcia na obiektyw, ale i tak został namierzony.
*
Nie ma jak u dziadka Michała...

    Fajna była ta wiosenna impreza, więc wszyscy byli zadowoleni. Osobiście chylę czoła przed nauczycielkami i opiekunkami dzieci, które przygotowały program i dzieci do występów. Coś mi się zdaje, że za moich czasów byliśmy bardziej nieśmiali i stremowani. Może to dlatego, że do przedszkola chodziłem w czasach Józefa Stalina - "największego" przyjaciela dzieci, czyli w okresie, w którym niebezpiecznie było się wychylać.

    Wczoraj dla odmiany byłem w Klubie Batalionowym na ciekawym wykładzie o przedwojennym Głogowie, a dokładnie o handlu i zakładach w naszym mieście. W każdą ostatnią sobotę miesiąca spotykamy się na takich wykładach z historii naszego miasta.
    Za tydzień pierwsza wycieczka szlakiem kościółków i nie tylko...

23 mar 2014

KOŚCIOŁY - część ostatnia

    Zaczęła się kampania wyborcza, więc różne partyjne tuzy prężą swoje sflaczałe muskuły, wytaczają swoje zbudowane na hipokryzji ciężkie kolubryny, a na taczanki pakują  kłamliwe pociski. A pies im mordę lizał! Mnie tam partie wszelakie zwisają wielkim kalafiorem, więc dedykuję im szantę: Płyń barko moja, pogoda sprzyja..."
     Czas wrócić do ostatniego podsumowania moich wędrówek po kościołach dolnośląskich, lubuskich i wielkopolskich, bowiem już w pierwszy weekend kwietnia wybieram się na  wycieczkę z grupą zorganizowaną po trasie, którą wcześniej objechałem. Ta wycieczka ma dla mnie raczej sentymentalny wymiar, aby się spotkać z grupą przyjaciół i znajomych, pokuszać ciasta domowej roboty, kiełbaski z rożna i pogadać. Nie bez znaczenia jest to, że będzie z nami przewodnik, który w fachowy sposób przybliży nam historię kościołów i ich wnętrza, czyli obrazów i rzeźb. Jeżdżąc samotnie najczęściej spotykam kościoły zamknięte na głucho, czego do końca nie rozumiem. A może jako agnostyk nie kumam meandrów kościelnych zwyczajów. Rozumiem jednak obawy wielu księży przed kradzieżami i pospolitymi wandalami, którzy nie szanują miejsc kultu religijnego.

Fotorelacje
*
*
*
Kościółek św. Jadwigi we Wleniu z charakterystyczną sygnaturką na dachu. To właśnie księżna Jadwiga ten kościółek ufundowała i jak fama niesie bardzo wspierała ubogich.
*
            *
Wroniniec, kościół ewangelicki w ruinie. Na dolnym zdjęciu kaplica grobna dawnych właścicieli tych ziem. Jak fama niesie został on zniszczony w czasie wojny trzydziestoletniej i nie został odbudowany.
*
*
*

Franciszkański barokowy kościół w Wschowie (lubuskie) z wspaniałym wnętrzem, które aż dech zapiera.
*
*
Dawny kościół luterański w Wschowie.
*
*
Kościół farny w Wschowie.
*
           *

*
Stary, zrujnowany kościół w Wyszanowie, który został pozostawiony w formie trwałej ruiny. Nieco zaniedbany...
*
*
*
Pojoanicki kościół św. Jadwigi w Złotoryi. Aczkolwiek spotkałem się z twierdzeniem, że postawili go Templariusze.
*
*
Kościół parafialny  Narodzenia NMP w Złotoryi i słupwa kapliczka wotywna.
*

*
*

Kościół cmentarny (polsko-katolicki) św. Mikołaja w Złotoryi.

   Na tym kończę swoje wędrówki po kościołach. To zaledwie znikoma ich część. Nie sądzę, abym zobaczył je wszystkie, bo życia mi nie starczy, ale postaram się zobaczyć, a może i zwiedzić ich jak najwięcej.

    Wczoraj byłem w MOK-u na Małym Arcie, czyli występach przedszkolaków z Akademii Pana Kleksa, do którego chodzi mój wnuczek Miłoszek. O tym kolejnym razem. Jedno muszę powiedzieć, ze przedszkolaki pokazały swój talent aktorsko-wokalny i bez większej tremy występowały na dużej scenie.

16 mar 2014

KOŚCIOŁY - cz.V



    Pora wyruszyć na dalszą wędrówkę po starych kościołach. Przyznaję całkowitą racje komentatorom, że stare kościoły i kościółki mają swój urok, magię i duszę, czego nie można powiedzieć o budowlach sakralnych z ostatnich lat. Dla mnie to jakieś architektoniczne dziwolągi ... Kudy im do tych starych budowli z cegły, kamienia i drewna. Ale do rzeczy...

Fotorelacje
*
Sława w lubuskiem - po lewej kościół parafialny, a po prawej dawny kościół protestancki z ciekawą kamienną amboną i chrzcielnicą.
*
*
*
Wiejski kościółek w Solnikach niedaleko Kożuchowa w lubuskim. Otoczony kamiennym murem i jak fama niesie ma połączenie z kożuchowskim zamkiem podziemnym tunelem...
*
*
Ciekawa kaplica wiejska w Szczyglicach niedaleko Głogowa.
*
Kościół parafialny w Szprotawie zbudowany z cegły i kamienia.
*
*
Popadający w ruinę kościół ewangelicki w Szprotawie.
*
*
*
Ciekawe kościoły w Środzie Śląskiej znanej z wykopanego parę lat temu skarbu.
*
*
Cudowna Świątynia Wang w Karpaczu. Jest to kościół protestancki zbudowany bez gwoździ o ciekawej historii.
*
Kościół parafialny w Wągrodzie w powiecie górawskim.
*
*
*
Stary kościół w Wierzbnie, dawnym opactwie Cystersów.
*
*
Dawny klasztor w opactwie Cystersów w Wierzbnie. Niestety w ruinie.
*
*
Stary kościółek parafialny w Witkowicach. Z kaplicą bramną i kamiennym murem wokół.

   Pora zakończyć swoją wędrówkę po kościołach i kościółkach. Na ostatnią zapraszam za kolka dni, a później wyruszam na nowe wycieczki swoim Szrocikiem, bo wiosna już nas pewnie nie opuści.