Jest to mój blog, który jest kontynuacją starego blogu "Wędrowiec, czyli Bies(z)Czady". Publikuję w nim swoje wędrówki z aparatem po zamkach, kościółkach, pałacach i innych ciekawych miejscach, jakich w Polsce, i nie tylko, nie brakuje.

28 paź 2019

ZATONIE

   Zatonie, to dzielnica Zielonej Góry, gdzie znajduje się  trwała ruina barokowego dworu zbudowanego w 1689 roku. Został on przebudowany w latach 1842 - 1843 w formie klasycystycznej. W tym samym czasie zaczęto przekształcać park wokół pałacu. Pałac miał wielu właścicieli.
   W 1945 roku został spalony przez wojska sowieckie i do tej pory nie został odbudowany. w 2018 roku został zabezpieczony w formie trwałej ruiny z ciekawą iluminacją świetlną, która po zmroku nadaje pałacowi tajemniczą aurę. Park również przeszedł rewitalizację i oddany do spacerów turystom.
*













Różne ujęcia zrujnowanego pałacu.

   Zal mi tego pałacu w którym tętniło życie i gościli w nim znamienite osoby. Niestety wiele takich pałaców zostało rozszabrowanych i spalonych przez naszych "wyzwolicieli". Niestety i nasze nowe władze na "ziemiach odzyskanych" niezbyt dbały o takie obiekty i dopuścili do ich ruiny.

21 paź 2019

ZABÓR

   Zabór jest gminą wiejską położoną w województwie lubuskim w powiecie zielonogórskim  Jest to wieś znana z winnic i winiarstwa.
   W Zaborze jest nowoczesne Lubuskie Centrum Winiarstwa z licznymi atrakcjami. Obsługuje ono turystów indywidualnych i grupy zorganizowane, służy doradztwem przy organizowaniu wydarzeń winiarskich i prowadzi interesujące wykłady z historii winiarstwa w regionie. Łączy tradycję z nowoczesnością. Obok wystaw i prezentacji winiarskich na odwiedzających czeka bogata oferta multimedialna w technologii 3D. Jest też fotobudka umożliwiająca zrobienie sobie pamiątkowego zdjęcia, oraz inne atrakcje.
   Nasza grupa zwiedziła wszystko, była nawet degustacja wina dla jego smakoszy, oraz spotkanie z regionalistami z ciastem i kawą. Było super.
*





Fotobudka...



 Ciekawe wystawy i stare eksponaty w winiarstwa.










Multimedialna sala konferencyjna z ciekawym wykładem, degustacją wina i poczęstunkiem.
*
   Kolejną atrakcją Zaboru jest barokowy zamek (pałac), który był własnością rodziny hrabiowskiej Cosel a potem książąt na Siedlisku rodu Schonaich- Carolath. Ostatnią jego właścicielką była druga żona cesarza Wilhelma II  Hermina. Mieszkała w pałacu do kwietnia 1945 roku.
   Pałac uniknął zniszczeń  wojennych i spalenia przez Rosjan. Od 1956 roku w pałacu mieściły się placówki lecznicze dla dzieci i młodzieży. Obecnie znajduje się w nim Centrum Leczenia dla Dzieci i Młodzieży. W jego skład wchodzą dawne oficyny przerobione na szkołę, hotel, szklarnie, oraz budynki gospodarcze.  Całość otacza park pałacowy.
    







Nad bramą wejściową znajduje się piękny kartusz herbowy z dawnymi herbami właścicieli




Nasza grupa na moście nad fosą. 

   Pora udać się w dalszą drogę do pałacu w Zatoniu k/Zielonej Góry... Ale o tym kolejnym razem.

14 paź 2019

OTYŃ

    Pora udać się na Ziemię Lubuską, do której onegdaj Głogów należał. Tak to jest, jak się leży na kresach Dolnego Śląska.
   Pierwszym etapem był Otyń, małe miasto w powiecie nowosolskim z ciekawym kościołem Podwyższenia Krzyża Świętego, który ma rangę sanktuarium.
   Pierwsze wzmianki o kościele pochodzą z XIV wieku, ale w obecnej formie został wybudowany w latach 1585 - 1587 w stylu późnogotyckim z wykorzystaniem starych murów. W 1667 dobudowano barokową wieżę. Kościół spłonął w 1702 roku, a odbudowano go w 1704 r. 
   W 2012 roku zawaliła się część wieży, a w 2014 zakończono jej rekonstrukcję. Kościół jest jednonawowy z kwadratowym prezbiterium.
   Jest w nim ołtarz z XVIII wieku i inne barokowe wyposażenie. Uroku dodaje zabytkowa figurka Klenickiej Matki Bożej z Dzieciątkiem z XV wieku. Jest ona odsłaniana podczas mszy.
*








                                                                     Wnętrze i wyposażenie kościoła.



 Etapy odsłaniania figurki.



Figurki na tylnej ścianie i ciekawe witraże.
Figura Jana Nepomucena.
Ratusz miejski.

   Pora jechać dalej do krainy winem płynącej, czyli do Zaboru. O tym jednak kolejnym razem.