Lubiłem wędrować po Szczelińcu, gdzie jest wspaniała trasa, piękne widoki i ciekawe skały, które maja swoje nazwy. Każda uosabia coś innego. Są one oczywiście opisane.
Szkoda, że moja kondycja fizyczna nie jest taka jak dawniej. Ale skoro się już idzie w smudze cienia, to nie można wiele wymagać od siebie.
Ale dla młodych i zdrowych trasa jest godna polecenia.
Nie tylko kopalnia złota jest znana w Złotoryi, ale i zabytkowa baszta, zwaną Basztą Kowalską.
Jest otwarta dla turystów i pełni też rolę wystawy z ciekawym zdjęciami. A widok na panoramę miasta jest bezcenny.
Złotoryja, powiatowe miasto na Dolnym Śląsku z dawną kopalnią złota. Kopalnie, jak to kopalnie, mają swoje historie i legendy z nimi związane.
Jak sama nazwa miasta wskazuje, to składa się z dwu określeń - złota i jego kopania, czyli rycia. Legenda mówi o groźnym duchu kopalni, gnomie, które robił kawały górnikom, gdyż strzegł tego szlachetnego kruszczu. Kopalnia jako atrakcja tyrystyczna pozostała, no i nie mogło też zabraknąć Muzeum Złota. Jest też coroczna atrakcja, czyli płukanie złota w zalewie.
Lubię to miasto i choć złota nie znalazłen, to ciągle wierzę, że kiedyś je znajdę... Mam jednak inne ciekawe wspomnienia, ale o nich cicho sza.
*
