PROCHOWICE

     Prochowice, to ładne miasteczko między Lubinem, a Lubiążem. jest w nim odremontowany zamek piękny rynek z ratuszem i ciekawą kaplicą cmentarną. Jest w nim także zabytkowy kościół, ale nie byliśmy w środku, bo coś proboszczowi nie pasowało. No cóż, z katabasani tak bywa.

Towarzyszył nam znany polityk dr Tadeusz Samborski, kóry nas oprowadzał po miasteczku, czyli robił za przewodnika. 

    Było fajnie i ciekawie, choć  upały nas nie rozpieszczały.

                            

Pora opuścić urocze miasteczko i pojechać do Lubiąża.

KOŻUCHOWSKA ATRAKCJA

     Po zwiedzeniu Kożuchowa warto było zajść pod fosę, aby zobaczyć walki rycerskie i średniowieczne tańce białogłowych. Oj działo się działo, a nawet armaciło.

    W sobotę kolejna wędrówka po Dolnym Śląsku. A bedzie co podziwiać.

Były jeszcze pokazy woltyżerskie, ale deszcz padał i nie robiłem zdjęć. A szkoda.

No to do zobaczenia.

*

KOŻUCHÓW

 Bywałem wielokrotnie w Kożuchowie, gdzie mieszkała moja córka Ania. Gdy wróciła do Głogowa, to często woziłem wnuczkę Karolinkę do dziadków, a sam zwiedzałem miasto, a było co zwiedzać.

    Jest tam pięknie odnowiony zamek i gotycki kościół, w którym piękny witraż zastępuje obraz w głównym ołtarzu. Podziwiam zabytkową boczną kapliczkę ze starymi freskami i Pietą.

    Z dawnego kościoła ewangielickiego został przewieżiny do głogowskiego kościoła Bożego Ciała ołtarz i organy, które służą do dziś.

    A tak na marginesie, była w nim chrzczona Karolinka.

Pora udać się na Turniej Rycerski....