Choć imieniny Jana mamy już dawno za sobą, to chciałbym wspomnieć o corocznej głogowskiej imprezie, która odbywa się przy ławeczce Jana z Głogowa na imieniny Jana właśnie.
To przy tej ławeczce spotykają się Jany, Janki i małe Jasie na swoje imieniny. Można sobie porozmawiać, zjeść kawałek ciasta, spotkać się ze znajomymi.
Ławeczka Jana z Głogowa, to skromny monument poświęcony wielkiemu uczonemu, nauczycielowi Mikołaja Kopernika, który urodził się w naszym mieście. Skromny pomnik ma formę modnej w ostatniej dekadzie ławeczki pomnikowej odsłoniętej w 2007 roku. Jest posadowiony przy Alei Wolności na skraju placu imieniem tego sławnego uczonego. Od paru lat głogowscy Janowie obchodzą tu swoje imieniny. Najstarszy Jan ma 94 lata, a najmłodszy Jasiu ma rok.
W tym roku też nie zabrało solenizantów i gości. Byli działacze TZG, i redakcja Tygodnika Głogowskiego, która patronowała wraz z TZG tej uroczystości. Była głogowska posłanka Ewa Drozd i poseł Wojciech Zubowski , syn Jana, który z przyczym obiektywnych nie mógł być na swoich imieninach. Nie zabrakło gości z zagranicy, czyli z dawnych Kresów Wschodnich, którzy przywieźli ze sobą dąb ze Zbaraża, który został posadzony na skwerze za pomnikiem.
Było rojno i gwarno, była głogowska telewizja, dziennikarze i fotoreporterzy wszelkiej maści. Nie zabrakło i mnie. A co!
*
Najstarszy Jan ze swoim bratankiem.
Młodzi trębacze zagrali głogowski hejnał i Panie Janie.
Najstarszy Jan i najmłodszy Jaiu składają kwiaty Janowi z Głogowa.
Zdjęcie grupowe Janów, Janinin i Jasiów.
Dąb posadzony przez członków stowarzyszenia kresowej edukacji.
Najmłodszy Jasiu z mamą i posłanką Ewą Drozd.
Urocze kresowianki w czasie rozmowy z prezesem TZG
U góry ja z Martą, głogowską fotoreporterką, czyli Nikoniarze. Na dolnym ja na kolażu zrobionym przez Martę, którą znam od dziecka.