Jest to mój blog, który jest kontynuacją starego blogu "Wędrowiec, czyli Bies(z)Czady". Publikuję w nim swoje wędrówki z aparatem po zamkach, kościółkach, pałacach i innych ciekawych miejscach, jakich w Polsce, i nie tylko, nie brakuje.

1 lip 2019

DOBKÓW...

    Dobków to ładna miejscowość w Sudetach. Ma ciekawą historię i dużą magię. Szczególnie mnie zaciekawił zabytkowy kościół św. Idziego, którego początki datują się w XIII wieku i gotycka kaplica, wykorzystywana obecnie do nabożeństw pogrzebowych. W kościele są wspaniałe malowidła na sklepieniach, barokowa, kamienna chrzcielnica z XVII wieku i  rzeźba Piety.
    Kościół był swoistą enklawą katolicką w protestanckim otoczeniu. Należał do Opactwa  Cystersów z Lubiąża. Niech nikogo nie zmylą dwupiętrowe empory, które cechują kościoły protestanckie, choć ten kościół nigdy nie należał do protestantów.
    Również Willa Greta, która jest w kompleksie agroturystycznym robi duże wrażenie. Na zewnątrz wiek XX, a w środku średniowiecze.
    Wnuczka Emilka nie oparła się pokusie ekstremalnej zabawy w "małpim gaju".
    *






Kościół św. Idziego, kaplica pogrzebowa, ołtarz główny, emory z chórem i kamienna chrzcielnica.





Agroturystyka z willą Greta.






Ekstremalne zabawy Emilki.

    Po obiedzie w restauracji willi Greta udaliśmy się do Galerii "Pod Aniołem", ale o tym kolejnym razem.

7 komentarzy:

Jael pisze...

Wnętrze godne podziwu, pomimo że katolickie kościoły często opiewają w blichtr to jednak da się tutaj go znieść. Ładny, skusiłabym się na zwiedzanie.

Anonimowy pisze...

Kosciol piekny,ale ja podziwialam Emilke,pozdrawiam Malgosia

Alenka pisze...

Gdzie Ciebie jeszcze nie bylo Michalku? :))

Zielonapirania pisze...

Jak to się mówi, piękno czeka za rogiem. Niedalekie wycieczki też są pouczające, przeczytałam z zainteresowaniem.

AL OB pisze...

Piękna wycieczka! Kilka razy obejrzałam zdjęcia! Dzięki Michale :) Pozdrawiam serdecznie i zdrowia życzę na dalsze wędrówki! Widzę Emilka sprawnie na tych kołyszących linach! super! :)

Barbarossa pisze...

Ale fajna wycieczka. U Ciebie odkrywam miejsca, o których nie miałam pojęcia.
Moc serdeczności posyłam.

Beskidnick pisze...

Nie powiem, robi wrażenie. Coś całkiem jak z mojej bajki!
Zazwyczaj mamy średniowieczne (albo na temat średniowiecza wyobrażone) mury, a wnętrza hiper nowoczesne, tu odwrotnie, kolejne miejsce warte zapoznania.