Jest to mój blog, który jest kontynuacją starego blogu "Wędrowiec, czyli Bies(z)Czady". Publikuję w nim swoje wędrówki z aparatem po zamkach, kościółkach, pałacach i innych ciekawych miejscach, jakich w Polsce, i nie tylko, nie brakuje.

8 lip 2019

GALERIA POD ANIOŁEM

    Ostatnim ciekawym miejscem w Dobkowie jest bez wątpienia Galeria Pod Aniołem rodziny Rudnickich, gdzie produkuję się ceramikę artystyczną i  użytkową z gliny, i szamotu. Czego tam nie ma, więc jest co oglądać i podziwiać. Nie brak naczyń stołowych, glinianych dzbanów wszelkiej maści, że o artystycznych bibelotach nie wspomnę. Półki uginają się od  aniołków, dzwoneczków, kubków, miseczek i półmisków. Od wyboru do koloru.
   Słusznie nazwano pracownię ceramiczna wraz z salą ekspozycyjną w szopie Ekomuzeum Rzemiosła. Niesamowite są liście odbite w glinie, które dodają kolorytu i wyglądają bardzo oryginalnie. Wszystkiego można dotknąć, oglądnąć i kupić w rozsądnych cenach.
    W tym swoistym Ekomuzeum odbywają się warsztaty ceramiczne dla dzieci i dorosłych, dla osób pojedynczych i grup zorganizowanych.
    Bardzo fajnie się słucha historii tego magicznego miejsca, która w ustach Bogusi Rudnickiej brzmi jak wspaniałe opowiadanie o zmaganiu się z przeciwnościami losu i pokonywaniu własnych słabości i zwątpień ...
*



Już robi się bardzo ciekawie i tajemniczo...
















Cuda i cudeńka splecione z ciekawym opowiadaniem właścicielki.

   Czas płynie nieubłaganie, więc pora udać się do kolejnej miejscowości. Ale o tym następnym razem.

7 komentarzy:

Barbarossa pisze...

Ale piękne anielskie miejsce.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.

Anonimowy pisze...

Urokliwe miejsce jako muzeum - w domu jednak nadmiar ozdob meczy.Malgosia

Jael pisze...

Popieram rękodzieło. Urocze są te rzeczy. :)

Zielonapirania pisze...

Imponują mi ludzie, którzy potrafią zrobić własnymi rękami takie cuda, może dlatego, że sama nie mam talentów manualnych:)

Jula pisze...

To cudowne , jak w rodzinie sa zgodni pasjonaci. Ciesza sie , realizuja swoje marzenia i jeszcze udaje im sie na tym zarabiać. Podziwiam takich pasjonatów. 😆😉

Vojtek pisze...

Michale dziękuję. Zawsze mnie ciekawiło jak jest trochę dalej od miejsca zamieszkania. I bliżej i naprawdę dalej. I osobista konfrontacja z tym co pokazują w mediach. Po prostu ciekawość życia i mam to od dzieciństwa. Pozdrawiam serdecznie.

Piszę drugi raz bo się u Ciebie nie zweryfikowałem :)
Piękne wnętrza. Kiedyś Ci pisałem, ze lubię wnętrza w budynkach.Też miałem w życiu różnie. Nie ma co ukrywać. Życie to sinusoida w moim przypadku. Ale należy doceniać każdy dzień życia i dziękować Opatrzności. Najważniejsze jest zdrowie i dobra Rodzina.
Wymądrzył się Vojtek.

Beskidnick pisze...

Znamy i lubimy takie miejsca, czy to w Lanckoronie czy Kazimierzu Dolnym więc i tam poczulibyśmy się z Marzenką świetnie.