Jakoś nie potrafię zrozumieć naszgo certyfikowanego blagiera Matołuszka. Cały czas nawija smutki i buja w obłokach. Zastanawiam się, czy jest jakieś państwo europejskie, którego ten przyjemniaczek nie obraził. Ostatnio poszedł na udry z Czechami.
Ja tam osobiście lubię Czechy w których można wiele zobaczyć i zwiedzić. Lubię Czechów za ich pragmatyzmy, poczucie humoru, za ich podejście do wiary i kleru.
Nic dziwnego, że byłem w Czechach parę razy i wiele zwiedziłem. Lubię, gdy granice są tylko na mapach, a ich przejście sygnalizuje jedynie telefon z esemesami o ustawieniu roomingów. I oby to dalej pozostało.
Zwiedziłem w Czechach Liberec, Frydland, zamek Trosky, Hruba Skala, Czeski Raj i jeszcze parę ciekawych miejsc. Nie wspomnę o Pradze, ale przepadły mi z niej zdjęcia.