Jest to mój blog, który jest kontynuacją starego blogu "Wędrowiec, czyli Bies(z)Czady". Publikuję w nim swoje wędrówki z aparatem po zamkach, kościółkach, pałacach i innych ciekawych miejscach, jakich w Polsce, i nie tylko, nie brakuje.

16 wrz 2015

SKANSEN W WOLSZTYNIE.

    Około kilometra od centrum miasta niedaleko brzegu jeziora znajduje się uroczy Skansen Budownictwa Ludowego Zachodniej Wielkopolski, który powstał w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Muszę przyznać, że robi wrażenie, a w szczególności na mieszczuchach. Widziałem różne skanseny, ale ten mi jest szczególnie bliski, bowiem z Wielkopolski pochodzę. Co prawda moi pradziadkowie mieszkali już w murowanych domach, to być może ich prapradziadkowie w takich chatach właśnie mieszkali.
     Warto zwrócić uwagę na pokrycie dachów - co bogatsi kryli dachy trzciną, a drudzy słomą. I jedno i drugie pokrycie służyło przez wiele lat, gdy było solidnie wykonane. Nie muszę dodawać, że budynki budowano z drewna.

     Warto też wspomnieć o samym Wolsztynie, który leży nad jeziorem i jest całkiem przyjemnym miastem z pałacem nad jeziorem, z molem wysuwającym sie w jezioro i muzeami - rzeźbiarza Rożka i bakteriologa Kocha.
*





SKANSEN
Budynek administracyjny, kasa, kiosk... z muru pruskiego.

Drewniany wiatrak do mielenia zboża...



Bryczka....

Wóz drabiniasty...



Izba sypialna...

Kuchnia....


Sieczkarnie....

Drewniana chata ze studnią z kołowrotem.







Studnia z żurawiem do wyciągania wody.


Dobrze usiąść sobie na przyzbie, chwilę odpopacząć i popatrzeć na chatę...

     Pora opuscić malowniczy skansen i udać się do muzeum parowozów, których niewiele już pozostało w Europie. Ale o tym kolejnym razem.

16 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Przepiękne miejsce. Takiego molo jeszcze nie widziałam, tyle kwiatów i drzew. I te kwiaty na mostku, przepiękne.
Skanseny bardzo lubię. Każdy z nich ma jakąś duszę i swoją historię.
Ciekawe miejsce.
Pozdrawiam bardzo cieplutko;-)

Alenka pisze...

Alez tam pieknie Michalku, przeurocze miejsce. Ludzie tak kiedys biednie mieszkali i nie narzekali, zyli calymi rodzinami w takim malenkim domku, a teraz wciaz czegos nam brakuje. Ojejku, jak ten swiat, jak ludzie sie bardzo zmieniaja. I priorytety. Patrzac na te fotografie Michalku mysle, ze wtedy ludzie byli szczesliwsi, cieplejsi dla siebie, pokorniejsi. Moze dlatego ciagnie nas do prostoty i wiejskiego uroku Bukowego? :)))
Pozdrawiam serdecznie :))

d pisze...

Nie byłam, ale bardzo ładnie tam :)

czerwona filiżanka pisze...

muzeum parowozów - to ciekawe:) skanseny to ciekawe miejsca mają taką specyficzną energie w sobie

Anna K. Olszewska pisze...

Witaj Michale,
ranek, krótko po 6.
Wspaniałe miejsce, skansenów powinno być więcej na świecie, tyle jest przecież historii wokół nas, mało naprawdę pokazują, jak się dobrze nie poczyta, to prócz ostatnich lat, niczego ni widu ani słychu.
Jak zwykle wspaniała fotorelacja,
Pozdrawiam.

teresa pisze...

Pięknie i tak swojsko. Pozdrawiam. :)

Anek73 pisze...

Uwielbiam takie miejsca! Fantastyczny wiatrak!

Wanda pisze...

Witam Michale znowu wyszukałeś piękny skansen który z ciekawoscią obejrzałam i przeczytalam zdjęcia bardzo ładne muszę dodać ze najlepszy dziadek wkomponowany w plener prezentuje się znakomicie serdecznie pozdrawiam

Stokrotka pisze...

Ale cudności.
Uwielbiam skanseny, stare chałupy, drewniane budownictwo.
Tam jest taka cisza, spokój i piękno.
Serdecznie Ci dziękuję Michale:-)

Vojtek pisze...

Zawsze fajnie piszesz wierszem. Jesteś pogodnym człowiekiem i za to Ciebie najbardziej lubię.lubię. Dziś u nas też piękna pogoda. Byłem na powietrzu parę godzin.

Ten dom na początku przypomina Belweder w Warszawie, tylko, że jest dużo szerszy. A skansenach najbardziej mnie interesują wnętrza chat, wiatraków itp. Po prostu jak kiedyś ludzie żyli tak powszednio. W skansenie ale na Kaszubach byłem w zeszłym roku. Nad jeziorem Wdzydze. Fotki piękne, letnie, prawdziwe.
Dziękuje Vojtek

LETYCJA pisze...

Piękny wpis serdecznie pozdraiam

danka pisze...

Michał przypomniałeś mi mojego dziadka ,który miał wóz na żelaznych kołach , inaczej żelaźniak::)podobny dom miał dziadek z czerwonej cegły i w tym właśnie drewniane bale na styl pruski...miło popatrzeć na te starocia ...a przecież tak niedawno to było::)pozdrawiam

Jaśmin pisze...

Uwielbiam skanseny. Ten jest przepiękny.
Pozdrawiam:)*

makroman pisze...

Moi "pra" w takich mieszkali (ba sam w takim przez kilka miesięcy żyłem dzieckiem będąc i to zarówno ci z ludu jak i ci ze szlachty (zubożonej wojnami, prawie pozbawionej mężczyzn), jedynie ci z mieszczaństwa żyli w murowanych już od dwustu lat.

PAK pisze...

Jakie to fajne i zadbane :) Choć klasycystyczny pałac... Niezupełnie mój typ ;) Nie, że sam jakoś brzydki, ale klasycyzm jest taki banalny... (OK, ostatnio narzekałem w muzeum, że Rafaela nie lubię ;D )
Właśnie wróciłem z objaździku środkowo-europejskiego. I muszę powiedzieć, że Polska wypada bardzo dobrze. Może nie jest tak fajnie zorganizowana jak pewne rzeczy w Bawarii, ale średnia utrzymania Wiednia i jego zieleni nie wypada powyżej poziomu tego skansenu (OK, wiem, pamiętam, tam zabytków więcej i ważniejszych -- nawet nie ma porównania... ale te chwasty, te zaniedbane trawniki... Schonbrunn się broni, może, ale tylko może -- Belweder); średnia utrzymania Bratysławy, nawet z pałacem prezydenckim -- poniżej. A czeskie drogi wypadają wyraźnie gorzej od polskich; austriackie nie dużo lepiej.

Czarek pisze...

Warto odwiedzić.