Temu samochód, bak paliwa i szerokiej drogi.
Kiedyś żyła Baba Jaga, która w swojej chatce z masła miała same dziwy...
Dziwy, to był duży kaliber, teraz mamy mniejszy, ale weselszy. Wystarczą nam fajne tirówki, czyli takie grzybiarki z pobocza, co wielu czas umilaja, że o nudnej podróży nie wspomnę. No to w drogę...
Kochajmy się bracia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz