Jest to mój blog, który jest kontynuacją starego blogu "Wędrowiec, czyli Bies(z)Czady". Publikuję w nim swoje wędrówki z aparatem po zamkach, kościółkach, pałacach i innych ciekawych miejscach, jakich w Polsce, i nie tylko, nie brakuje.

20 lis 2013

TUREW - Szlakiem Niepodległości

    Z Racoty pojechałem do barokowego  pałacu w Turwii, dawnej rezydencji rodziny Chłapowskich.  Pałac wybudował Ludwik Chłapowski w latach 1760 - 1770. Został też utworzony park krajobrazowy o powierzchni 22 hektarów.  Liczne przebudowy spowodowały, że budowla ma teraz charakter mieszany dawnego baroku z silnym akcentem neogotyckim. Od 1815 do 1879 pałac był własnością gen. Dezyderego Chłapowskiego współtwórcy pracy organicznej.
    Pałac był bardzo zadłużony przez ojca generała, ale został oddłużony przez Dezyderego Chłapowskiego, który wprowadził metodę płodozmianu, zamiast przestarzałej trójpolówki. Sprowdził też nowoczesne maszyny rolnicze z Anglii. Aby zapobiec wysuszaniu ziemi na miedzach sadził akacje i dęby, aby wiejące wiatry wiały wyżej. Obok pałacu znajduje się kaplica NMP Niepokalanie Poczętej.
     Obecnie pałac jest we władaniu Stacji Badawczej Zakładu Środowiska Rolniczego i Leśnego PAN.
Fotorelacje
*
*
Park krajobrazowy i pałac.
*
Księga podróży z Panem Tadeuszem w pałacowym parku.
*
 Wejście do pałacu z kartuszem herbowym, ale bez herbu Chłapowskich. Planowano, aby miast herbu umieścić zegar. Jednak rozsądek zwyciężył, bo z zegarem pałac wyglądałby jak dworzec PKP w Łowiczu.*
*
*
Inne ujęcia pałacu.
*
Przypałacowa oficyna dla służby.
*
Popiersie Dezyderego Chłapowskiego w holu pałacu.
*
Wnętrze holu z schodami na piętro.
*
Kapliczka z Buddą w salonie pałacowym.
*
Część dawnego salonu.
*
Fragment salonu z meblami.
*
Pałacowy salon.
*
Ciekawy wyklad naszego przewodnika.
*
Portret generała Dezyderego Chłapowskiego.

     Miło było sobie pozwiedzać pałac i wysłuchać obszernego wykładu o dokonaniach generała na rzecz nowoczesnego rolnictwa I jego drogi życiowej jako żołnierza - walczył z Napoleonem, ale się do niego zniechęcił widząc, że Napoleon ma Polskę w głębokim poważaniu. Brał udział w Powstaniu Listopadowym i  w Wiośnie Ludów.
*
"Gdy cię zadyma narodowców, kibli i weszpolaków wkurwi,
Pojedź zwiedzić pałac w Turwii".

14 komentarzy:

ZołzaTexa pisze...

Zakończenie iście zachęcające, a co do dworca w Łowiczu, to jego brzydota przeszła już chyba do historii:)
Pozdrawiam serdecznie na szlaku ...
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

Gryzmolinda pisze...

w takim razie jadę zaraziutko

Szczesliwa kobieta pisze...

I znów piękna wycieczka Szlakiem Niepodległości. Az Ci zazdroszczę zwiedzania tak wspaniałych miejsc zapisanych na kartach polskiej historii.
Twoje przesłanie też dobre!;)
Pozdrawiam serdecznie! Halszka

Michał pisze...

Dla mnie świętowanie Niepodległości ma wymiar duchowy, a nie pseudopolityczny. Można w gajerkach kwiatki składać pod pomnikami i mowy "ku pokrzepieniu serc" wygłaszać, a można inaczej, na wesoło gwoli poznawania historii i ludzi, których wkład w niepodległość jest niewymierny.
I nikt mnie nie przekona, że palący race, rzucający race i kamienie, oraz bicie przeciwników przez bezmózgowych troglodytów jest patriotyzmam. To zwykłe zdziczenie i bandyterka. Przecież taki pseudonarodowy chujowina nawet nie wie, kto to był generał Chłapoiwski, Jarosław Dąbrowski i inni zacni patrioci. Oni nawet mają mgliste pojęcie o Dmowskim. No może ich wodzusie tak, ale ta dzicz, na pewno nie.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał

Lotka pisze...

Młodzież powinna takie miejsca ogladać i rozmawiać. Suchej wiedzy nie przyswajają jak należy. za mało dziś organizuje się wycieczek, bo pieniędzy szkoda, a obejrzenie takiego pałacu i muzeum przybliżyłoby młodzieży i postaci i wydarzenia historyczne, długo nie zapomnieliby o tym. Pozdrawiam serdecznie.

Dobrochna pisze...

Dezydery!Imię warte "Dezyderaty", o której właśnie mi przypomniałeś. Cytowałam już "Dezyderata" i to wszystko, co mogę zrobić dla zasad szlachetnego człowieczeństwa, ale GENERAŁ...Przypominanie o kimś tak bardzo pełnym szlachetności i odważnego wysiłku to sporo, bo to jest wyzwanie.
Czy to nie jest tak,że potomek Generała był ożeniony z Ordonką?!Serdeczności.

Unknown pisze...

Witam Panie Michale. Dziękuję za wypowiedź u mnie, nieco rozwiał Pan moją refleksję.
Pozdrawiam serdecznie

azalia pisze...

Pojechałabym Michałku, bo jest co zwiedzać, ale na piechotę za daleko. Ciebie wiezie Twój szrocik, a po moim tylko wspomnienie zostało. Pozdrawiam z rozdeszczonego Beskidu.

kapitanwien pisze...

Sam się przyznam bez bicia, że zanim przeczytałem ten Twój wpis, gdyby ktoś zapytał mnie, kto to był generał Chłapowski, miałbym spore problemy z odpowiedzią, a już z całą pewnością nie wiedziałem, gdzie mieszkał. Twoja wiedza uświadamia nie tylko kiboli i zadymiarzy.

Pozdrawiam

Ahoj:)

Danka pisze...

Dobrze ,że tu mogę sobie pozwiedzać na Michałowym polu ..Bo z pewnością nigdy tam nie dotrę hej::)))Pozdrawiam serdecznie

Anonimowy pisze...

I tak sobie, Michale, pomyślałam w tonie co by było gdyby było, że państwo Chłapowscy, Tyszkiewiczowie czy inni zapragnęli od państwa swoich dóbr. Wszak mają do tego prawo...

Pozdrawiam,
Vehuan

Poszukaj.bloog.pl

LETYCJA pisze...

,,I nikt mnie nie przekona, że palący race, rzucający race i kamienie, oraz bicie przeciwników przez bezmózgowych troglodytów jest patriotyzmam ''-to są Twoje słowa zupełnie się z nimi zgadzam dodam żeby o czymś powiedzieć i zrobić to co do kogo nalezy ,należy się dobrze zastanowić chwytając kamień do ręki to po prostu jest niemoralne brak po prostu słow tak ma wyglądac ,,niepodleglość?''serdecznie pozdrawiam

bellatrix2009 pisze...

No własnie się wkur...zyłam. ;))) Może odwiedzę - zamek ładny, tylko to centralne jakoś mi tam nie gra. Ale cóż - wszystko idzie z postępem. Nawet pałace. :)
Pozdrawiam serdecznie, Michał. Dzięki, ze bywasz. :)

alik pisze...

-- no tak z zegarem byłby podobny do dworca PKP i dodam, że nie tylko w Łowiczu, w moim pobliskim miasteczku też, od razu zdjęcie wydawało mi się jakoś znajome.
-- pozdrowienia zostawiam .