Choć od ślubu Joasi i Piotrka minął ponad tydzień, to z przyczyn zdjęciowych (zdjęcia robił zięć Sebastian swoją nową wypasioną lustrzanką) publikuję je dopiero teraz.
Jak już wcześniej wspomniałem ślub i przyjęcie weselne miało kameralny charakter w gronie najbliższej rodziny i kolegi syna. Jak fachowo ocenił Vojtek, to lepiej nie robić wielkich wesel, które kosztują kupę kasy, tylko skromniejsze przyjęcia, a pieniądze przeznaczyć na lepszy start młodych. Ja też wyznaję zasadę franciszkańskiej skromności i mam gdzieś staropolskie zastaw się, a postaw się, albo tym chata bogata, czym goście rzygają... Bawić się można dobrze w mniejszym gronie, a i młodym też coś skapnie.
Pamiętam swój pierwszy ślub na 120 osób, na który zwaliła się dalsza rodzina mojej żony. Większość z nich pierwszy i ostatni raz widziałem. Na szczęście dobrze wtedy zarabiałem i jakoś nie odczułem na kieszeni kosztów wódki, orkiestry, etc... Było, minęło i to se ne vrati.
*
Piotrek i Joasia w eskorcie napoleońskich wiarusów, aby im otuchy dodać.
*
Piotrek i Joasia jeszcze w kawalerskim i panieńskim stanie w stresie oczekują w poczekalni sali ślubów.
*
Młodzi i świadkowie przed obliczem kierownika USC. Oj widać stres na ich obliczach.
*
Pora na obrączkowanie...
*
Pierwszy małżeński pocałunek...
*
Jeszcze tylko wręczenia aktu ślubu i życzenia od kierownika USC, a prywatnie mojego serdecznego znajomego.
*
Nie oparłem się pokusie zrobienia sobie zdjęcia przed ratuszem z wnuczką Zuzią przy figurce głogowskiego łobuziaka z procą.
*
Gorzko, gorzko, czyli przyjęcie weselne czas zacząć.
*
Pokuszalim sobie, więc czas na tort weselny...
*
Czas tort weselny sprawiedliwie podzielić.
*
Najmłodsza wnuczka Emilka też się na weselu bawiła.
*
Babcia Renia z wnuczkami - Emilka i Karolinką.
*
Pora na tańce... Tańczą młodzi...
*
I najmłodsi, czyli Miłoszek z Zuzią...
*
Nie mogło zabraknąć fotki młodych z rodzicami...
*
I całej naszej ferajny...
Ślub i przyjęcie choć skromne było fajne. Dobrze się bawiliśmy, pokuszaliśmy, a i goście zostali obdarowani ciastem i wódką na drogę. Nie było niezadowolonych. Ja, no cóż, robiłem za kierowcę i odwoziłem szwagrów syna do Przemkowa. Taka to dola nietrunkowych...
Kolejnym razem powrócę do dalszej relacji z wędrówki po kościołach...
14 komentarzy:
Gratuluję,młodość jest piękna . Młoda para naprawdę uroczo się prezentowała.
Na zdjęciach, które pokazałeś nie ma teściowej,teść sam na obu zdjęciach.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:-))
Najlepszego Młodej Parze!!Rodzinie i Najmłodszym..!! Wszystkie "buzie" radosne ,szczęśliwe i tego"całej ferajnie" życzę na długie,długie lata i w zdrowiu.Aleksandra
Z przyjemnością obejrzałam to rodzinne święto. To już ostatnie dziecko Ożeniłeś. ;D)))
Ależ cudze dzieci szybko rosną.
Pamiętam tę pierwszą wnuczkę , teraz nastolatkę, potem kierowca Miłoszek :D))) i kolejne wnuczki. :)
Zaraz to masz już 1 wnuka i 3 wnuczki, tak?... No córki wcześniej wyszły z domku , synek coś marudził ale i on poszedł na swoje. Dobrze ,że obydwoje jesteście jeszcze w formie , to i pomożecie dzieciom przy rozpuszczaniu wnuków a i sami będąc już na emeryturze nareszcie macie czas na własne hobby. ;)
ty swoje podróże szrocikiem a żona ma swoja działeczkę .
Fajnie się teraz do Ciebie zagląda , naprawdę fajna rodzina. I jak się mówi, grunt to rodzinka. :D)))
Pa!... ;D
PS: Oczywiście młodym wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Samych luksusów,zdrowia i może tej kumulacji w totku, jeśli zagrają. ;D
Witaj Michale! Młodzi pasują do siebie - widać, jak są szczęśliwi. Oby to szczęście trwało jak najdłużej i opierało się wszelkim przeciwnościom. Fajna masz rodzinkę. Pozdrawiam, Tomasz
No i proszę co za nowa odsłona- prezentujesz się imponująco w tym nowym garniturze...
Na weselnym przyjęciu najważniejsza imprezowa atmosfera :)
Pozdrawiam
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Przyjemnie jest patrzeć na młodych szczęśliwych ludzi. Oby im się wiodło jak najlepiej i żeby się całe życie kochali.
Ale najsliczniejsze są te maleństwa. Dziadek też niczego sobie!!!
Pozdrawiam serdecznie!
No i super i wszystkiego najpiękniejszego dla wszystkich, a dla Joasi i Piotra 100 lat w szczęściu!
Ach, co to był za ślub...! Piękny ślub i piękne wesele.
Wszystkiego najwspanialszego Młodej Parze życzę.
Widać, że wesele było bardzo udane. Też jestem za kameralnymi weselami... pod każdym względem.
Pozdrawiam serdecznie oraz dziękuję za miłą wizytę! Halszka
Wspaniała relacja, boska zabawa. Bardzo mi się podobał taniec Zuzi. Młodej parze życzę szczęśliwego życia, aby ich dom był szczęśliwy i radosny.
Moi drodzy,dziękuję w imieniu Młodych za życzenia. To miłe.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
SZCZĘŚCIA MŁODEJ PARZE !MUSISZ BARDZO KOCHAĆ DOMOWE PIELESZE BO Z JAKĄ NUTĄ ŻYCZLIWOŚCI DZIELISZ SIĘ Z NAMI NA BLOGU SWOIMI BLISKIMI TO BARDZO MIŁE SERDECZNOŚCI DLA CAŁEJ RODZINKI POZDRAWIAM
Wszystkiego dobrego dla Młodych:)
Zdjęcia miłe dla oka bo rodzinne a ja bardzo lubię imprezy i spotkania rodzinne;)
Kościoły dobre do szkicy, pozdrawiam najlepszego dziadka :-)
Prześlij komentarz