Pora pożegnać ulubione Bieszczady i przenieść się w inne strony. Co prawda to nie ja, tylko moja Renia, dzieci i wnuki wędrowali po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Tak wyszło, że ktoś musi chałupy pilnować, aby inny mógł sobie wędrować. Nie zmienia to faktu, że zrobili ciekawe zdjęcia, które warto pokazać na blogu i je opisać.
Jak wielu z nas wiadomo, to od Częstochowy do Krakowa jest cykl zabytkowych zamków tzw. Orlich Gniazd. Miały one znaczenie obronne i strzegły połudnowe granice naszego kraju.
Pierwszym zamkiem, który pokażę, jest zamek Tenczyn w Rudnie. Pierwsza wzmianka o drewnianej budowli pochodzi z 1308 roku. Tenczyn, to zamek bastejowy, którego w 1368 wybudował syn kasztelana Nawoja z Morawicy - wojewoda krakowski i sandomierski Jędrzej, który przyjął nazwisko Tęczyński. Różne były losy zamku, zmieniali się właściciele. Ponoć teraz należy do potomków rodu Potockich, ale jeszcze nie do końca jest to załatwione. Szkoda tylko, że zamek popadł w ruine i jest zamkniety dla zwiedzających, bo grozi zawaleniem. Na szczęście prowadzone są w nim jakieś prace zabezpieczające...
*
Choć w ruinie, to ładnie się prezentuje...
Pora pojechać dalej, tym razem do zamku Lipowiec w Babicach, który jest zabezpiecony w formie trwałej ruiny, ale udostepniony dla turystów. Ba, można się nawet wdrapać na wieżę i podziwiać krojobraz.
15 komentarzy:
Ruiny tego zamku wyglądają dla mnie bajecznie... kojarzą mi się jakby z jakąś bajką :)
Warto zwiedzać Jurę. Jest tu mnóstwo zamków.
Serdecznie pozdrawiam:)*
Jura jest pieknym zakątkiem naszego kraju zdjecia piekne serdecznie pozdrawiam
W Babicach kiedyś byłam, oj daaawno temu...
Wspaniałe zamki! Chciałąbym je kiedyś odwiedzić...
Jura - legenda -ale i tak najbardziej mi się podobała w czasie harcerskich tam wędrówek.
Piękny, kocham takie zamki, które choć nadgryzione mocno zębem czasu, są wizytówką przeszłości.
Piękna prezencja.
Wielokrotnie byłam na zamku w Olsztynie pod Częstochową. Gratką jest możliwość wejścia na niego z różnych stron. Ukryte są różne przejścia, jak się dobrze poszuka, znaleźć możesz przesmyk do wysokiej jaskini gdzie żyją nietoperze.
Michalku, piekne sa te ostance polskiej historii. Szkoda, ze niszczeja. Pieniadze ida na prywatne potrzeby politykow. Piekne zdjecia dziewczyny zrobily; szczegolne jest to drugie od gory - CUDENKO :))
Pozdrowienia dla fotografek i dla Ciebie Michalku :))
Bardzo ładne zdjęcia mało ciekawych ruin.
Czy go wyremontują? - kto to wie....
Inne zamki na Szlaku Orlich Gniazd są bardziej zadbane.
Pozdrawiam bardzo serdecznie:-)
Ja jak zwykle spóźniona, ale chyba liczy się obecność.
Całe zycie sobie obiecałam że odbędę wędrówkę szlakiem Orlich Gniazd. I nie udało mi się ....
Więc tym bardziej Ci dziekuję Michale:-)))
Jurę znam, a mimo to zawsze z przyjemnością wraca się w te niezwykle piękne miejsca. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Piękne ruiny... jeśli można użyć takiego określenia.
Żeby tam tylko Szydłowa nie dotarła, bo je zbezcześci. ;)
Pozdrawiam!
Halszko, i tak jej nie wpuszczą, a i ona będzie się bała, że jej kamień na łeb spadnie.
Pozdrawiam!
Takich zdjęć, jak na tym blogu, tylko pozazdrościć. Ja się też powoli wprawiam. Pozdrawiam serdecznie.
Świetna jest ta trasa, przeszłam ją w życiu kilka razy. Teraz chyba niektóre zamki na tej trasie są zrekonstruowane, a kiedy ja chodziłam, stały tylko ruiny.
Prześlij komentarz