Jak co roku zapalam symbolicznego znicza przed Kapliczką Zakapiorów w Cisnej, aby uczcić pamięć tych Zakapiorów, którzy odeszli już na Niebieskie Połononiny. Trudno mi wymienić wszystkich, bo mógłbym kogoś pominąć, a tego bym sobie nie darował...
Znałem wielu Zakapiorów, a byli oni solą bieszczdzkiej ziemi. Tej Ziemi. Niech sobie spoczywają w pokoju na cmentarzach rozsianych po całym Bieszczadzie, ale ich nazwiska są na Kapliczce Zakapiorów. Szkoda, że nazwisk tych przybywa, ale taka jest kolej rzeczy...
*
Kapliczka Zakapiorów w Cisnej.
Niech Madonna Bieszczdzka, Jezus Zakapiorski, św. Piotr i Bieszczadzki Anioł czuwają nad wiecznymi wędrowcami niebieskich połonin.
9 komentarzy:
Amen.
/ja niestety nikomu w tym roku znicza nie postawię na płycie. Mogę pomodlić się za dusze, jestem daleko, nie przyjadę na ten dzień do kraju. Ale nigdy nie jestem zbyt daleko, aby wspomnieć.
Piękne zdjęcia... a ludzie pozostają w naszych wspomnieniach :)
Michalku, to piekne, ze przypomniales nam wszystkim tych wspanialych Bieszczadnikow. Zasluzyli na wspominanie, Bieszczady to przeciez Oni. Wzruszyles mnie tym wpisem drogi Przyjacielu; lza w oku ...
DZIEKUJE za te lze Michas ...
Przepiękne kapliczki.
I wzruszający tekst.
Serdeczności Michale.
:-)
Piękne, nostalgiczne....
Pozdrawiam Zakapiorze Michale. Po Wszystkich Świętych będę nadrabiał zaległości w lekturze Twoich tekstów.
Trzeba pamietać. To nasz obowiązek.
A zdjęcia, jak zawsze, piekne!
Pozdrawiam, Michale!
Ubywanie jest najgorsze - dawniej jednych ubywało ale pojawiali się nowi a teraz?
To nasz obowiązek wpis cudowny pelen serca do pamieci Zakapiorów Bieszczackich na Połoninach amen serdecznie pozdrawiam
Prześlij komentarz