Nim przejdę do kolejnej odsłony naszego Ratusza, przy odbudowie którego pracowałem dwa lata, chciałbym się ustosunkować do niektórych poprzednich komentarzy. Ba, nawet propozycji. A więc do rzeczy...
Wandziu, tych podziemi nie da się zagospodarować z różnych powodów, ale te nieco wyższe zostały fajnie zagospodarowane. Podobnie jak podziemia w nowszej części ratusza, które wykorzystano na archiwa i magazyny, ale nie są do zwiedzania. Mam te szczęście, że zwiedzałem je jak ratusz był w ruinie i podczas jego odbudowy. Jest z nich podziemny korytarz do wieży.
Makromanie, na położenie tych instalacji była zgoda konserwatora zabytków. Inaczej nie można było ich położyć, gdyż nie wolno ich było schować w sklepieniach i murach, aby nie naruszyć ich konstrukcji, a mają one wiekowe dzieje. Jedynie przebijaliśmy niewielkie kanały wentylacyjne do wyższej partii podziemi. Po drugie są one do zwiedzania, a nie do wykorzystywania na inne cele.
Tomku, faktycznie mam z Hanią podobne zawody, z tym, że Hania projektuje i nadzoruje renowacje, a ja tylko wykonywałem renowacje. Nie ukrywam, że chętnie bym zwiedził podziemia Jarosławia... Może kiedyś mi się to uda...
Kolejnym etapem zwiedzania ratusza była wyższa część podziemi, która została zagospodarowana na restaurację, która dawniej też tam była i nazywała się Rajcowska. Dawny odwach zagospodarowano na salę do mniejszych imprez.
*
Kameralne pomieszczenia w wyższej partii podziemi.
Dawny odwach. Zwróćcie uwagę na piaskową kolumnę o którą żołnierze francuscy ostrzyli szable, pałasze i dlatego jest taka wytarta. W tej sali odbywają się mniejsze imprezy.
A to już nowa restauracja z kryształowym sklepieniem. Mój szef zapowiadał, że będę je robił, ale komuna padła, a ja wylądowałem na rencie i zostałem zawodowym terapeutą. Wcześniej byłem wolontariuszem...
Wejście do restauracji i odwachu, a dla mnie wyjście z podziemi, aby...
A to już sala posiedzeń Rady Miasta...
Salonik dla dziennikarzy i moja skromna osoba...
Hol ratusza i wejście na wyższe piętra.
Koniec zwiedzana, a więc pora na dymka na ławczce przed ratuszem i podziwianie zabezpieczonych ruin kościoła św. Mikołaja, przy którym też pracowałem i dawniej opisałem na blogu.
15 komentarzy:
Zacne miejsce, jeśli chodzi o instalacje to miałem na myśli fakt że podziemia musiały być już wcześniej znacznie badane,bo inaczej nikt nie zaryzykował by montażu.
I pomyśleć, że ja nigdy w Głogowie nie byłam i nie znam tego pięknego miasta.
Muszę wreszcie je zwiedzić.
Pozdrawiam Michale.
Wspaniale prezentuje się ta restauracja, zachowali klimat dawnych czasów, nie lubię zbyt gwałtownych modernizacji. Miejsce warte uwagi.
Świetne miejsce i wspaniałe wspomnienia :) Pozdrawiam niedzielnie :)
Bardzo ładne zdjęcia i ciekawy opis zachęcający do zwiedzania.Pozdrawiam
Bardzo ładnie jest w Ratuszu i zapewne bardzo smacznie.
Pozdrawiam serdecznie..:-)
Ależ piękne te ruiny kościoła.
Pozdrawiam. :) .
To niezwykle przyjemne Michale po latach siąść obok zabytku, przy którym pracowało się, dając mu drugie życie. To jest tez "moja bajka" . A tym czasem zapraszam znowu do Uherzec . Pozdrawiam Tomasz
Bardzo fajne wnętrza,warte obejrzenia. Rozsiadłeś się w saloniku jakbyś tam mieszkał. Pasujesz do wnętrza. Pozdrawiam.
Witaj Michale !Bardzo dziękuję za informacje zwiazane z podziemiami piękne wspomnienia a w środku jak ladnie urzadzone wnetrza zdjecia zachwycaja (słyszalam że są niezwykle)a dzisiaj zobaczyłam w Twoim poście rewelacje serdecznie dziękujęi pozdrawiam
Michale, bardzo ciekawe wspomnienia masz, zawodowy terapeuto!
Qrczę, naprawdę muszę w końcu wybrać się do Głogowa i odświeżyć swoją pamięć.
Pozdrawiam serdecznie, j.
Witaj Michał ,bardzo piękny budynek, świetnie zagospodarowany wewnątrz::))Pozdrawiam i do siebie zapraszam::))))
kolejne ciekawe miejsce...
Największe wrażenie robią sklepienia wewnątrz..
Pozdrawiamy!
Całkiem fajne wnętrza :)
fajne miejsca:)
Prześlij komentarz