Jest to mój blog, który jest kontynuacją starego blogu "Wędrowiec, czyli Bies(z)Czady". Publikuję w nim swoje wędrówki z aparatem po zamkach, kościółkach, pałacach i innych ciekawych miejscach, jakich w Polsce, i nie tylko, nie brakuje.

4 maj 2017

SIEROSZOWICE

   Pora opuścić gościnne Radwanice i udać się w dalszą drogę do Sieroszowic, dość dużej wsi związanej z polską miedzią i nie tylko.
   Zwiedziliśmy Izbę Pamięci im. Jana Wyżykowskiego, dzięki któremu uwierzono, że mieszkamy na miedzi. Przez długi czas polskie władze nie bardzo wierzyły w badania Wyżykowskiego, bo jak wiadomo w przewodniej sile narodu pospolitych baranów nie brakowało, aczkolwiek i teraz jest podobnie. Jednak z czasem wyszło, że miał rację, którą musieli mu przyznać jego oponenci.
    Bardzo ciekawy jest zabytkowy kościół filialny świętych Piotra i Pawła. Kościół jest zbudowany w stylu gotyckim, a jego pierwsza budowla pochodziła z XIV wieku. Kościół przebudowano w XVI wieku i w takiej formie przetrwał do dziś. Jest to jednonawowa świątynia z ciekawym ołtarzem, chórem i amboną. Przed kościołem stoi drewniana dzwonnica.
   Warto zwrócić uwagę na neoklasycystycznym pałacu z XVIII wieku, który jest nieco zaniedbany, ale znajduje się w rękach prywatnych i jest szansa, że powróci do czasów dawnej świetności.
    Związek wsi z miedzią widać choćby po "Witaczu" na końcu wsi w formie wieży szybu kopalni, a nieco dalej znajduje się granitowy obelisk upamiętniają pierwszy odwiert Jana Wyżykowskiego z dużą zawartością Cu (miedzi) 1,4% . Nawet kopalnia ma nazwę ZG Sieroszowice.
*
Pamiątkowy breloczek w prezencie od szefowej Izby Pamięci.

Powyżej moja wnuczka Emilka w sali reprezentacyjnej .




Zabytkowy kościół, dzwonnica i jego wnętrze z wyposażeniem.

Kamienne płyty nagrobne na ścianie świątyni.
Pałac, nieco zaniedbany, ale widać, że nowy właściciel go remontuje.

Witacz a kształcie szybu i granitowy obelisk.

   Pora udać się w dalszą drogę do Jakubowa, ale o tym kolejnym razem.

12 komentarzy:

Alenka pisze...

Fajnie tak powloczyc sie z Toba Michalku po kraju, nie ruszajac sie z wygodnego fotela :)
Pozdrawiam Najlepszego Dziadka na Swiecie :)

czerwona filiżanka pisze...

dobrze że pałac nie niszczeje

Tomasz pisze...

Michale , mój brat był inżynierem w kopalni miedzi. Ciekawe są wędrówki śląskie z Tobą, ale czas tez odwiedzić znowu bieszczadzkie wzgórza. Pozdrawiam i zapraszam na miodzik do "przedspiewu"

Anonimowy pisze...

Twoja wnusia to szczęściara........ . Ten pałac podoba mnie się. Po remoncie na pewno będzie piękny.

Alenka pisze...

Michalku, wstap do mnie.

Michał pisze...

Alenko,
byłem u Ciebie i jestem zdruzgotany tą smutną wiadomością. Co się dzieje, że tak wiele bliskich mi osób umiera. W ostatnich tygodniach już czterech. Dwa dni temu mój kolega, a nieci wcześniej Wiktor, a jeszcze wcześniej Janusz i Andrzej...
Smutno mi...
Pozdrawiam.
Michał

makroman pisze...

Przez ostatnie lata, miedź "fedrowali" głównie złomiarze, dobrze przypomnieć te bardziej chlubne tradycje.

Jael pisze...

Bardzo lubię zwiedzać kościoły, ale o tym już chyba doskonale wiesz. Dziś byliśmy na wędrówce szlakiem starych kapliczek, więc na pewno notatka w przyszły weekend, bardzo Ci przypadnie do gustu :)
Historii może będzie w tym niewiele, ale zdjęcia, mogę obiecać, liczne :)

Zdradzę Ci, że urzekła mnie kaplica ewangelicka - bez przepychu, ozdób, obrazów, rzeź - prawdziwy dom boży, miejsce spotkań dla wierzących, a nie dom bogactwa i bałwochwalstwa. Mimo wszystko to bałwochwalstwo bywa naprawdę bardzo ładne i ja lubię te dzieła sztuki oglądać, dlatego zawsze chętnie wchodzę do kościołów.

Kościół, który dziś przedstawiasz, bardzo ładny, zadbany. Nie wiem jak Tobie, ale podoba mi się zawsze zapach w kościołach. Lubie w nich być.

Pałac już prezentuje się genialnie. To monumentalna budowla! Dobrze, że są jeszcze ludzie, którzy reanimują rzetelnie nasze bogactwo kulturowe. I narodowe.

Anonimowy pisze...

Ciekawe informacje.
Pałac był kiedyś naprawdę piękny. Teraz potrzeba fortuny, żeby go odrestaurować.
Pozdrawiam serdecznie :)

ariadna pisze...

Dzięki Tobie coraz bardziej poznaję okolice :)

Stokrotka pisze...

Ale fajnie ma ta Twoje Emilka, że ją Dziadek na takie wycieczki zabiera.
:-)

Alenka pisze...

Michalku, przydreptaj do mnie :)