Złotoryja, powiatowe miasto na Dolnym Śląsku z dawną kopalnią złota. Kopalnie, jak to kopalnie, mają swoje historie i legendy z nimi związane.
Jak sama nazwa miasta wskazuje, to składa się z dwu określeń - złota i jego kopania, czyli rycia. Legenda mówi o groźnym duchu kopalni, gnomie, które robił kawały górnikom, gdyż strzegł tego szlachetnego kruszczu. Kopalnia jako atrakcja tyrystyczna pozostała, no i nie mogło też zabraknąć Muzeum Złota. Jest też coroczna atrakcja, czyli płukanie złota w zalewie.
Lubię to miasto i choć złota nie znalazłen, to ciągle wierzę, że kiedyś je znajdę... Mam jednak inne ciekawe wspomnienia, ale o nich cicho sza.
*
Jedno mnie tylko martwi, że choć wiem gdzie złoto jest, to i tak nie mogę go wydobyć, bo wszelkie kopaliny należą do państwa. A jak Glapiński na nim swoje lepkie rączki położoży, to klękajcie narody.
2 komentarze:
To gnom czy duch? :P
Znasz w takim razie niezwykle cenną tajemnicę. Ale masz rację, skarbu nawet nie warto wskazywać.
Ciekawe miejsce, spodobałoby mi się tam.
Z młodzieżą szkolną oraz prywatnie byłam kilka razy. :)
Prześlij komentarz