Jest to mój blog, który jest kontynuacją starego blogu "Wędrowiec, czyli Bies(z)Czady". Publikuję w nim swoje wędrówki z aparatem po zamkach, kościółkach, pałacach i innych ciekawych miejscach, jakich w Polsce, i nie tylko, nie brakuje.

12 lip 2013

LIBEREC

   Odwiedziłem ukochane Bieszczady i malownicze cerkiewki, zszedłem do podziemi Głogowa, czas więc zejść na ziemię i odwiedzić naszych sąsiadów z południa, czyli Czechów. No to czas do Liberca.
    Liberc jest jednym z najpiękniejszych miast w czeskich Sudetach. Liczy ponad 100 tysiecy mieszkańców. Jest w nim wspaniały, neorenesansowy ratusz z XIX wieku, piękne kamienice, stary i nowy zamek, ogród botaniczny, tramwaje, etc...
*
Neorenesansowy ratusz.
*
Uliczki i kamienice Liberca.
*
Wesołe chłopaki z Liberca prosili, to ich uwidoczniłem na zdjęciu.
*

Zegar na wieży ratusza.
*
Kuta krata przed wejściem do kamienicy.
*

Ja przed fontanną Neptuna na libereckim rynku.
*
Płyta w kształcie gąsienicy czołgowej upamiętniająca zabitych w czasie inwazji wojsk sowieckich w 1968 r na Czechosłowację. Naszego wojska na szczęście w Libercu nie było, bo bym się ze wstydu spalił. 
*
Deptak w okolicach rynku.
*

Budynek teatru i opery w jednym.
*
Mała stacja meteorologiczna.
*

Ja przed stacją meteo.
*
Domy Walstaina.
*
*

Budynek teatru z boku.
*
      I na tym koniec wycieczki po pięknym Libercu. Za tydzień wybieram się do Czeskiego Raju, gdzie zamki urokliwe, groty i błędne skały. Oj będzie się działo i to jeszcze za mojego żywota, bo Bogiem, a prawdą do nieba się jeszcze nie wybieram, a i tak diabli wiedzą, czy by mnie św. Piotr do niego wpuścił. Jako zadeklarowany agnostyk najpewniej nie osiągnę zbawienia wiekuistego, przynajmniej w wersji katolickiej. Nie tracę jednak nadziei, że dobry Bóg znajdzie dla mnie jakieś miejsce. Zawsze mi jednak pozostają Niebieskie Połoniny.
      A na zakończenie informuję, że ciągle się zmagamy z remontem kuchni, ale inwestycja ma się ku końcowi i chwała Bogu! Tak to bywa, gdy robi się remont własnym, rodzinnym sumptem, bo na fachmanów nie bardzo nas stać, bo nasze marzenia też przecież kosztują - Reni ogródek i moje wycieczki, że o Szrociku nie wspomnę.                     
                                                                                  *
NO TO NA ZDAR REBIATA!

10 komentarzy:

hurghada35 pisze...

Łaaaał, ratusz jest zarąbisty:)
Przecudny:)
No i bardziej na zamek wygląda :)

Szczesliwa kobieta pisze...

Błeeee...! a mojego filmiku, który zamieściłam na początku wpisu nie oglądnąłeś, a taki fajniutki jest.

Jutro jeszcze raz wpadnę, by poczytać Twój nowy wpis.
Pozdrawiam raz jeszcze! Halszka

Alenka pisze...

Michalku drogi, barwa Twojego bloga to Niebo lub Niebieskie Poloniny. Nie kazdy ma mozliwosc takiego wyboru ;)) No i, jak zawsze, wycieczka gratisowa i fantastyczna! To ja kocham Wedrowcze; przepiekne zabytkowe miasta. Przesliczny jest ten Liberec. Ta ciekawa wycieczka zainspirowala mnie do przedstawienia na Bukowym Görlitz - rownie pieknego miasta, w ktorym niebawem z Jedrusiem zbudujemy nowe gniazdko, wlasnie na Altstadt, czyli Starowce.
Dziekuje Michalku za piekna wycieczke i za odwiedziny na moim blogasku :)
Pozdrawiam zakapiorsko ... :)

Szczesliwa kobieta pisze...

Słowo się rzekło... jestem znów!
Ach, Liberec! Pamiętam, że z naszej Szkoły Mistrzostwa Sportowego pływacy jeździli tam na zawody pływackie, a z Liberca przyjeżdżali do nas. Mieli tam bardzo wielu wspaniałych pływaków. Ale to było za komuny. Piękne miasto. Dziękuję za wycieczkę po nim.

Też pamiętam rok 1968 i najazd Sowietów na Czechosłowację. Byłam wtedy z rodzinką na wakacjach w Międzybrodziu. Jak wróciliśmy do domu, nie poznałam własnego miasta. Tak ta sławetna Armia Radziecka, niczym krety, zryła nam ulice czołgami.

Nie martw się Michałku, Pan Bóg do nieba weźmie więcej agnostyków niż praktykujących katolików, ;) gdyż wielu z nich są nimi tylko z nazwy. Sam z pewnością znasz takich wielu... Widać jak na dłoni, że mimo iż latają do kościoła jak nawiedzeni, diabła mają za skórą.

Pozdrawiam przy sobocie! Halszka

Danka pisze...

Prześliczne miasteczko::))Życzę michałku miłych wrażeń i zdrówka.Jeszcze do nieba nie czas dla Ciebie Ziemia jest rajem ...I tu rządź ile Ci daje::)))Pozdrawiam ::)))

Vojtek pisze...

Michale. Przypadkiem to trafiłem na piknik chorwacki. Na imieniny Generała poszedłem bo widziałem informację w necie. To tak dla ścisłości.
Informacje ogólnie o wszystkim czerpię z netu. A gazet to już nie czytam. Tylko czasami bezpłatną gazetę Metro rozdawaną w Warszawie właśnie w okolicy stacji metra. I na monitorach w metrze też różne informację są.
Ja bym odróżniał mściwość od sprawiedliwości. Żydzi swoich oprawców ścigają nawet jak mają lat więcej niż Generał. Pan Wisentall ten co ścigał niemieckich oprawców powiedział. że jeśli ktoś ma 90 lat to nie znaczy, że przestał być zbrodniarzem. I nie słyszałem, żeby ktoś powiedział, że Żydzi są mściwi. Podziwiam za to Żydów i też tak rozumiem sprawiedliwość. Czyli ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA CZYNY. A wybaczyć nawet trzeba. Ale po przyznaniu się do winy i wyrażeniu skruchy. Przynajmniej tak mnie uczono.
To ja ten temat już kończe i do Ciebie idę.

Piękna wycieczka. Wiesz ja tez mam zamiar do Czech się wybrać. Poznałem w Internecie blogerkę z Czech Corly. Znam Ją kilka lat już. Byłem zapraszany, ale nie mam czasu na wszystko. Postaram się tam być w październiku. Nie mam tyle czasu co Ty, żeby tak jeździć. A bym pojeździł. Liberec to pamiętam jeszcze z czasów Wyścigu Pokoju!
Tam nie raz był koniec etapu:)
A w Czechosłowacji to byłem w 1972 roku. W Czeskich Tatrach. Tak to się wtedy mówiło. Tatranska Lomnica, Smokowec górny i dolny. I pamiętam piwo z miodem Tuborliczek:) I zaskoczony byłem, ze tam to tyle gatunków piwa. A u nas się jednego gatunku po sklepach szukało :)
Zawsze coś w związku z wpisem mi się przypomina. Nie tylko u Ciebie.
Hej!
Na zdrowie!!!!!

JoAnna pisze...

Witaj,

mieszkam na Dolnym Śląsku i często jeżdżę do Liberca.
Uwielbiam tamtejszy Ogród Botaniczny.

Zdjęcia świetne, pozdrawiam serdecznie, JoAnna.

JoAnna pisze...

Michale, przepraszam, jeśli zdziwi Cię moje pytanie, ale czy miałeś może profil na Mojej Generacji? Miałam tam znajomego, którego nick był: cimek. Zaraził mnie miłością do pewnej piosenki zespołu Strachy Na Lachy,

Jeszcze raz pozdrawiam i dziękuję za komentarz, j.

Anonimowy pisze...

Witaj Michale :). Przepiękne zdjęcia. Również ich jakość mnie zachwyciła.

Mam naddzieję,że szybko uporasz się z remontem. Czego życzę z całego serca :).

Pozdrawiam,

Vehuan

Poszukaj.bloog.pl

PAK pisze...

Byłem tak blisko, a nie odwiedziłem :(
Czeski Raj -- trochę podpowiedzi: https://picasaweb.google.com/103892840995890796596/CzeskiRajTroskyIHrubaSkalaKarkonoszeHarrachovSzklarskaPoreba (ale tam jest o wiele więcej).