Jest to mój blog, który jest kontynuacją starego blogu "Wędrowiec, czyli Bies(z)Czady". Publikuję w nim swoje wędrówki z aparatem po zamkach, kościółkach, pałacach i innych ciekawych miejscach, jakich w Polsce, i nie tylko, nie brakuje.

28 maj 2016

PODZIEMIA KOŚCIOŁA

   Pora wrócić do Głogowa, aby zwiedzić podziemia pojezuickiego kościoła Bożego Ciała. 
   Pierwsze wzmianki o kościele pochodzą z 1403 roku. Była to budowla skromna, pozbawiona sufitu, który zastąpiono naciągniętym płótnem. Po przebudowie i rozbudowie w 1420 roku pełniła rolę kaplicy zamkowej. W 1488 r. kaplica została spalona przez węgierskie wojska. 
   W 1653 roku jezuici wykupili plac pod budowę kościoła z kolegium. Wzniesiona przez nich tymczasowa świątynia służyła do 1696 r. Wtedy przystąpiono do budowy nowego kościoła w stylu barokowym. Kościół ten spalił się od uderzenia pioruna i został odbudowany w obecnym kształcie w latch 1713-1715. Zostało też rozbudowane kolegium z poźniejszym konwiktem.
    Podziemia kościoła w przeszłości były wykorzystywane na krypty grobne, w których chowano mnichów i znamienite osoby zasłużone dla kościoła i miasta. W kryptach pochowano kilkadziesiąt osób - mnichów w prostych trumnach sosnowych, a oficjeli w okazałych trumnach dębowych, miedzianych, etc...
    Gdy na początku 1945 roku miasto został ogłoszone twierdzą "Festung Glogau", trumny przeniesiono do jednego z większego pomieszczeń w ciągu piwnic i zamurowano je.  Natomiast krypty wykorzystano na schrony i lazaret wojskowy. Podziemia kościoła były połączone przejściami z innymi budynkami i stanowiły jeden z elementów ciągu "podziemnego miasta". Po upadku twierdzy zrujnowany kościół  zaczęto odbudowywać w latach sześćdziesiątych ubiegłego stulecia.  Odbudowano też północną część kolegium (późniejszego Królewskiego Gimnazjum Katolickiego), który służy jako budynek parafialny dla księży i na kancelarię parafialną. Przejścia zostały zamurowane, ale nie odnaleziono zamurowanych trumien. Być może znajdują się w zamurowanej i zawalonej cześci piwnic dawnego gimnazjum...
    Obecnie podziemne krypty można zwiedzać z przewodnikiem i stanowią  one atrakcję turystyczną. W taką rolę wcieliłem się 2 i 4 maja br. Było wielu zwiedzających.
*

Kościół Bożego Ciała i zejście do podziemi.

 












Miejscami na murach krypt widać niemieckie napisy i fosfotyzujący pas, który wskazywał kierunek ewakuacji.

Wyjście z podziemi. Darek i ja czekamy na kolejną grupę zwiedzających.
Przez te dwa dni przewinęło się kilkaset osób.

     Pora opuścić podziemia i udać się na kolegiacką wieżę, aby podziwiać panoramę Głogowa i okolic.  Ale o tym kolejnym razem....

6 komentarzy:

Wanda pisze...

Witaj Michale!Ciągle nam przedstawiasz perełki które nie sa w zasięgu ręki bardzo urocze i ciekawe miejsca chętnie bym dołączyła do wycieczki (bardzo lubię zwiedzać podziemia)serdecznie pozdrawiam

Jael pisze...

Witam Cię serdecznie.
Podziemia troch jak bunkry wyglądają. Ale z ciekawą historią zwiedza się najpiękniej.
Pozdrawiam :)

JoAnna pisze...

Dzień dobry, Michale!

Kościół pamiętam, nawet byłam w środku, ale że ma tak ciekawe podziemia - pojęcia nie miałam.

Najciekawsze rzeczy są tak bardzo blisko...

Pozdrawiam, dobrego tygodnia!

PAK pisze...

Wczoraj byłem w "podziemiach" kościoła, choć tam więcej było odkrywek niż podziemi. Chodziło krakowskiego Salwatora. Tu wszystko wygląda "kulturalnie" :)

makroman pisze...

No całkiem moje klimaty!!!!!
gdyby jeszcze nie ta przeraźliwa pustka wnętrz...

Stokrotka pisze...

Trochę strasznie w takich podziemiach ...
Ale co mi tam - z Tobą się nie bałam Michale.
Pozdrawiam serdecznie.