Na zakończenie moich dolnośląskich wojaży wpadniemy sobie do Wrocławia, aby sobie pospacerować tu i tam. Bywam w Wrocławiu, ale od ostatniego spaceru ciągle coś nowego odkrywam. Pewnie wynika to z faktu, że na więcej zabytków zwracam uwagę...
I tak sobie przewędrowałem Ostrów Tumski, Starówkę, Rynek, zbratałem się w wrocławskimi krasnalami, które od czasów Pomarańczowej Alternatywy zadomowiły się w mieście na stałe. Wpadłem też do Muzeum Narodowego, Hali Stulecia, podziwiałem piękną fontannę, która na początku każdej godziny w takt muzyki tryska wodą, a dla ukojenia duszy przeszedłem się po Parku Japońskim...
Nie ukrywam, że ten spacer poczułem w moich starych nogach...
*
Mój Głogów łączy z Wrocławiem historia, Ostrów Tumski, rzeka Odra, tragiczne losy wojenne gdy w 1945 roku ogłoszono miasta twierdzą (festung), potworne zniszczenia, przy czym Głogów zniszczony był w 95%. Fajnie, że wrocławską starówkę odrestaurowano, bo w Głogowie zbudowano od nowa na starym planie. W Wrocławiu jest około 100 mostów, a w Głogowie kilkanaście, z tym, że cztery duże nad Odrą i Starą Odrą i kilkanaście mniejszych nad rzeczką Czarną i strumieniem Sępolno.
Pora kończyć spacer i udać się do autokaru aby spokojnie wrócić do domu...
Za tydzień wybierzemy się w lubuskie do Wschowy i okolic....
16 komentarzy:
Aż wstyd się przyznać, że ja po Wrocławiu jeszcze nigdy nie spacerowałam. Na razie pozostaje mi podziwianie miasta na Twoich Michale zdjęciach...
Dzieki za tak piękny portret mojego miasta. Jestem, jak mowi prof. Miodek, gorno-dolnoslazaczka, zdaje sobie sprawę z wielkiej urody miejsca na ziemi, ale podziwiać TAKIE zdjęcia to sama przyjemność. Przekazuje serdeczne pozdrowienia dla autora i polowki Malgosia.
Twoje zdjęcia Michale są zachwycające.
Mosty są wyjątkowe, ale że jest ich aż tak dużo jak piszesz to nie wiedziałam.
Ja byłam we Wrocławiu tak dawno temu, że wydaje mi się że byłam w zupełnie innym mieście.
Wrocław bardzo wypiękniał.
Pozdrawiam serdecznie :)
Nie dodałam, że wrocławskie krasnale, których jest tam dziesiątki i ciągle powstają nowe są bardzo urocze. Nie ma prawdziwie pokazanego Wrocławia bez śmiesznych krasnali.
Pozdro...:)
Architektura zapiera dech. Nigdy nie byłam we Wrocławiu...
A krasnale są podobne do tych w Szczytnie, również rozsiane po ulicach. Noszą miano "Pofajdoki".
Park rewelacyjny! Ten wodospad!
Wrocław ,piękne miasto.
Te katedry w stylu gotyckim, strzeliste .
Coś wspólnego z Toruniem czy Gdańskiem.
Zwłaszcza starówka.
Ogród japoński cudny. No to duże miasto, obok stolicy, Krakowa i Trójmiasta , może jeszcze Poznania, można powiedzieć , że to ta czesc Polski , której bliżej jest standartom życia miast tej bogadszej Europy. Jednym słowem Polska A a nie B. ;)
Pa!
Witaj Michale! Miałam piękny spacer po Wrocławiu. Krasnale urocze. Pozdrawiam. :) .
Przepiękny spacer sobie zrobiłeś Michale.
A ja byłam we Wrocławiu 11 lat temu. I mieszkałam w Hotelu właśnie na Ostrowiu Tumskim.
I teraz z przyjemnością sobie przypomniałam wszystko.
Dziękuję Ci serdecznie.
Od razu widać, że najbardziej interesują Cię zabytki ;)
Choć i cząstkę natury też uwieczniłeś na zdjęciach. A krasnale...urocze! :)
Wrocław to takie miasto w którym trudno się nie zakochać. Niby duże a urokliwe jak małe, niby pełne ludzi a zawsze znajdę"wolny kąt", niby szybkie, a spacerkiem spokojnie na luzie można je zwiedzać...
Jeden raz byłam we Wrocławiu, ale tylko w studiu tv, nie miałam czasu na zwiedzanie. Twoje zdjęcia bardzo zachęcają. Być może latem wybiorę się na rekonesans, bo mój wnuczek od roku tam mieszka na stałe.
Dziękuję za uroczą wycieczka i to bez zmęczenia.
Pozdrawiam
Piękna fotorelacja bylam raz we Wroclawiu troszke pozwiedzalam ale przypomnialeś mi znajome miejsca serdecznie dziękuję pozdrawiam
Piękny jest Wrocław, a jeszcze bardziej raduje się moja dusza, ze to miasto jeszcze bardziej pięknieje. Dzięki za wspaniała promocję mojego rodzinnego grodu. Tu naprawdę mogą rozboleć nogi. Mnie zawsze bolały po Maratonie, czy półmaratonie. Przy założeniu, że się biega tak powoli , jak ja, to też jest forma ekspresowego zwiedzania miasta. Pozdrawiam
Ahoj.
Michalku drogi, ogromna przyjemnosc nam obojgu sprawiles ta wycieczka po Wroclawiu. Jedrusiowi zaswiecily sie oczy i chyba lekko zwilgotnialy. Napisze sam komentarz, to jasne :) A ja wspomne Michalku, ze lazilam po Wroclawiu razem z Jedrusiem przez tydzien czasu, po 7 godzin dziennie. To bylo niezwykle przezycie. Piekne miasto, a ja zobaczylam te najpiekniejsze jego miejsca. Kocham takie przepelnione historia miasta, dlatego swego czasu wybralam Görlitz, malenka kopie Wroclawia. Najbardziej w takich zabytkowych miejscowosciach zachwycaja mnie starowki, rynki, przytulne zaulki i podworza. Piekne zdjecia Michalku i zachwycajacy spacer po tym slicznym miescie.
Dziekuje Ci Michas za odwiedziny,
wierze, ze jeszcze przed nami
wiele przegadanych nocy :))
Pozdrawiam serdecznie i cieplutko
Bieszczadzki Wedrowcze :)
Piekny!!!!!!Michał teraz wiemy ,że nasz kolega blogowy Wienio ,nigdy z tego miasta nie ucieknie::))Jest PIĘKNE I SAMA BYM TAM ZAMIESZKAŁA Z OCHOTĄ.A nie spotkałeś kapitana ? i Johna...☺☺pozdrawiam
Wybieram sie do Wrocławia i wybrać nie mogę... Ostrów Tumski wspominam miło:)
Prześlij komentarz