Jest to mój blog, który jest kontynuacją starego blogu "Wędrowiec, czyli Bies(z)Czady". Publikuję w nim swoje wędrówki z aparatem po zamkach, kościółkach, pałacach i innych ciekawych miejscach, jakich w Polsce, i nie tylko, nie brakuje.

27 gru 2016

ŚWIĘTA... I PO ŚWIĘTACH

    Dobrze mieć rodzinę dość liczną. Dobrze mieć dorosłe dzieci i wnuki, bo nie wyobrażam sobie samotnych świąt z dala od bliskich. Samotność zabija...
    Warto było się postarać i nieco bardziej niż zwykle kabzą potrząsnąć, bo czego się nie robi dla dobra sprawy.
   W wigilię było wesoło, a jeszcze weselej w pierwszy dzień świąt, bo dołączyła do naszej ferajny córka Ewelina z zięciem Sebastianem i wnukami. Za to od poniedziałku mogliśmy sobie już odpocząć od gwaru piątki wnuków..
      Tak bywa w życiu, że zawsze jest coś za coś. 
     No i nie zabrakło Mikołaja, który był nieco młody, ale był...
*



Prezenty były, były. Tylko Antosiowi one powiewały.
Ja z wnukami. Od lewej - Emilka, Miłoszek, Zuzia, Karolinka i Antoś. 
Moje dzieci - Ania, Ewelina, Basia i Piotrek. 

Synowa Asia, zięciowie Łukasz i Sebastian z prawej. 
Ania, Basia, Renia z Antosiem i Karolinka.




Najmłodsze wnuki - Zuzia i Emilka, Miłoszek, Antoś i Emilka gotowa do drogi.

16 komentarzy:

Wanda pisze...

Witaj Michale swieta spedzone z RODZINĄ TO PEŁNE SZCZEŚCIE ja rownież spedzilam święta w gronie NAJBLIŻSZYCH BYLO FAJNIE.Mam najstarszego wnuka18lat,młodszego 14lat,średniego 11lat i wnusię najmłodsza 8lat,dwie synowe dwoch synow męza i sostre ze szwagrem .Cudowna relacja serdecznie pozdrawiam
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2017 ROKU



aldia pisze...

Jak ładnie, RODZINNIE :) najważniejsze! Najlepszego na nowy Rok Wędrowcu! Życzę zdrowia i nieustannej weny w blogowaniu.
:)

Jael pisze...

Ja przegapiłam wigilię, a święta jak święta, były i nie ma, co tu kryć ;)
Najważniejsze jest poczucie szczęścia i wartości wspólnych spotkań.

Anonimowy pisze...

Masz rację Michale, że rodzina najważniejsza, a przyjazd wnuków to szczęście i radość. Ja też uwielbiam ten rodzinny "hałas". A Mikołaje różne są, do Was akurat taki młodszy sie trafił. ;) . Nasz też nie był najstarszy. :) .
Uściski dla Was.

Stokrotka pisze...

Cudności takie Święta.
A najcudniejsze oczywiście to najmniejsze maleństwo czyli Antoś.
Serdeczności Michale.
:-)

teresa pisze...

Co tu dużo mówić Michale... Mikołaj Cię kocha :)

czerwona filiżanka pisze...

no proszę ile radości

Anonimowy pisze...

Grunt to rodzinka - wtedy Swieta maja swój urok i daja poczucie szczęścia. Twoja rodzinka: zona Renia, dzieci i wnuki wspaniale - widać, ze dobrze im u rodzicow i dziadkow. A mnie zachwycily piękne dziewczyny- wnuczki- coz za wdziek i uroda! Serdecznie pozdrawiam Malgosia z Wroclawia.

makroman pisze...

Za Mikołaja w sumie mógł byś sam robić i to bez charakteryzacji ;)
Rodzinka liczna sympatyczna, malutko i pojawią się prawnuki, cztery pokolenia to jest coś!

INKA pisze...

Prawdziwie rodzinne Święta! Wspaniała gromadka Michale! Pozdrawiam

Danka pisze...

Nie ma to jak KLAN ,na sto dwa,super ferajna☺☺ ..Pozdrawiam całą RODZINKĘ MIHAŁA☺

JoAnna pisze...

Rodzina to podstawa.
Zawsze warto się spotkać, porozmawiać, zjeść coś razem.
Lubię święta z rodziną.

Ale wciąż mam w sobie tęsknotę za rodzicami...

Serdeczności dla Ciebie i twojej rodziny, Michale!

Michał pisze...

Dziękuję zacni Ludkowie z całego serca.
Ja kocham swoją rodzinę i nawet dobrze mi wychodzi na zdjęciach.
Pozdrawiam.
Michał

JoAnna pisze...

I tak trzymaj, Michale, zdjęcia zawsze rozczulające!

Ariadna pisze...

Widać, że rodzinka wspaniale czuje się w swoim gronie :)

Wszystkiego dobrego w nadchodzącym Roku! :)

Malina M* pisze...

MICHAŁKU - Życzę Ci
Zdrowia, co nie szwankuje,
Miłości, która nie zawodzi,
Spokoju serca
i Troski Najbliższych ...

ALEŻ RODZINKA :-) M I O D Z I O