Jest to mój blog, który jest kontynuacją starego blogu "Wędrowiec, czyli Bies(z)Czady". Publikuję w nim swoje wędrówki z aparatem po zamkach, kościółkach, pałacach i innych ciekawych miejscach, jakich w Polsce, i nie tylko, nie brakuje.

18 sty 2018

DLA MOJEGO WNUKA ANTOSIA

MÓJ  NAJMŁODSZY  WNUCZEK ANTOŚ  CHORUJE  NA RZADKĄ  CHOROBĘ - ZANIK  MIĘŚNI W NAJGORSZEJ  POSTACI. WYMAGA CIĄGŁEJ  RECHABILITACJI, A  TO KOSZTUJE...
   NIE  PROSZĘ  O WIELE,  A TYLKO  O 1% Z PODATKU.  Z  GÓRY  DZIĘKUJĘ.
*


*

10 komentarzy:

Beskidnick pisze...

Będę pamiętał.

Jael pisze...

Straszna historia, ale trzeba wierzyć. Będzie dobrze, wierzę w to.

Jula pisze...

Postaram się przy rozliczeniu rocznym.

To straszne dla chlopczyka , dla rodzicow i dla Was.

Inaczej jak się mówi o kimś anonimowym a inaczej jak naszych bliskich dotyczy.

Jesteśmy tak długo w blogosferze , dzielimy sie radościami i innymi smutnymi wydarzeniami też. Mam nadzieję ,że choroba się cofnie.

Z chorym choruje cała rodzina. Trzymajcie się i oby , jak nagle choroba się zjawiła tak znikła. Może są jakieś leki , które wspomagają organizm w walce z tym schorzeniem ?...

Stokrotka pisze...

Michale - z pewnością przekażę 1%.

Przytul Antosia do siebie ode mnie.
Pozdrawiam serdecznie

Anonimowy pisze...

Mam nadzieje, ze rehabilitacja zahamuje postep choroby - serdecznie pozdrawiam Malgosia.

Anonimowy pisze...

Ja wpłacam od wielu lat dziecku, które urodziło się bez stóp. Protezy trzeba zmieniać co roku bo dziecko rośnie.
Mam nadzieję, że właściwa opieka lekarska pomoże Twojemu Wnuczkowi, czego życzę z całego serca:)

czerwona filiżanka pisze...

3mam kciuki

JoAnna pisze...

Skopiowałam, Michale.
Żeby pamiętać, żeby chociaż
troszeczkę pomóc.

Ucałowania dla Antosia,
pozdrawiam najserdeczniej!

Michał pisze...

Moi Mili.
Dziękuję za dobre serce. Ja też co roku przekazywałem 1% na róże cele, ale od tego roku już tylko na wnuka Antosia
Pozdrawiam.
Michał

Alenka pisze...

Michalku, wierze, ze znajdzie sie lekarstwo na te straszna chorobe, ze Antos bedzie zdrowiutki i rozweselac bedzie Wasze serca. A tymczasem pomozemy w rehabilitacji, nie ma innej opcji. Zadzwonie jutro do Ciebie, aby zapytac, jak to robia emeryci. Jedrus rowniez oferuje pomoc.
Cieplutkie usciski i ucalowania dla Antosia <3 <3 <3