Dawna nazwa Ząbkowic Śląskich to Frankenstein. Zasłynęła z procesu grabarzy w XVII wieku, gdy posądzono ich o wybuch epidemii i niecne peaktyki na cmentarzach. Trafili oczywiście na stos.
Angielska pisarka Mary Shelley na tej podstawie napisała książkę o Frankensteinie i taka to była historia.
Warto więc zwiedzić w Ząbkowicach Laboratorium Frankensteina, które robi wrażnie.
Pora się udać na dalszą wędrówkę.
3 komentarze:
Mamy w planach - aczkolwiek samo "laboratorium" to raczej nie dla nas, tym bardziej ze to oddano horror, a dla mnie to zawsze była opowieść prometejska. Co oczywiście nie znaczy że jestem za totalną wolnością badań naukowych bez kontrolo etycznej i prawnej. Po prostu nie był twórcą makabry, lecz kimś kto chciał dać ludziom ogień aby gotowali sobie strawę, nie przewidując że użyją tego ognia także do podpalania swoich domów.
Gdy wrócę do Ząbkowic, to miejsce zamierzam odwiedzić w pierwszej kolejności. Zwłaszcza laboratorium.
Prześlij komentarz