W minioną środę wybyłem na parę dni z domu do Poznania, aby zwiedzić co nieco, a było co zwiedzać. Razem z kuzynem Wojtkiem i jego synem Tomkiem zaczęliśmy swoją wędrówkę od Fortu VII, gdzie w czasie okupacji mieścił się obóz koncentracyjny. Z fortu pojechalismy na Cytadelę, gdzie zwiedziliśmy Muzem Uzbrojenia i Muzeum Armii Poznań. Było bardzo ciekawie. W piątek pjechaliśmy na Międzyrzecki Rejon Umocniony, aby zobaczyć część naziemą i podziemną dawnej budowli militarnej. W drodze powrotnej zwiedziliśmi pocysterski klasztor w Gościkowie-Paradyżu. Było co zwiedzać. Jadąc przez Świebodzin poczułem się niczym w Rio de Janerio z powodu ogromnego pomnika Jezusa Chrystusa... W sobotę zwiedziliśmy zamek w Kórniku...
Będę po kolei publikował fotorelację z tych miejsc, ale najpierw muszę wybrać zdjęcia i je obrobić do publikacji.
MIGAWKI
*
Wjazd do Fortu VII robi wrażenie...
*
Wejście na Cytadelę również...
*
U góry Muzeum Uzbrojenia, a na dole wejście do Muzeum Armii Poznań.
*
Ciekawie zapowiada się zwiedzanie MRU niedaleko Międzyrzecza.
*
Pocysterki klasztor w Gościkowie z daleka zapowiada pokarm dla duszy wędrowca.
*
Chwilami miałem wrażenie, że dojechaliśmy do Rio de Janerio, ale tam jest niższy pomnik Jezusa Chrystusa, a więc to sławny Świebodzin.
Trzeba było mieć fantazję iście kmicicowską, aby tak monstrualnych rozmiarów pomnik postawić. Pozazdrościłem Jezusowi, ale mam nadzieję, że się nie obraził...
*
A to już zamek w Kórniku. Jeszcze tylko miejsce na parkingu znaleźć i...
*
My sobie BMW, a dawni ziemianie karetami...
Pora zabrać się do obróbki zdjęć, aby je powoli publikować. No i parę spraw do załatwienia pozostało, z opłatami związanymi oczywiście....
11 komentarzy:
Świetna wycieczka :) Kórnik widziałam tylko z zewnątrz, bo przejeżdżałam obok wcześnie rano, a potem nie było już czasu aby się zatrzymywać na zwiedzanie :)
Lubię rynek w Poznaniu - mają fajne ławki :)
to ta sama sławna, niesławna Cytadela?
Piękna wycieczka.
Jezus w Świebodzinie na pewno się na Ciebie nie obraził, w końcu otwarte ramiona to gest przyjaźni. Ale trzeba przyznać,że pomnik jest ogromnych rozmiarów.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:-)
Witaj Wędrowcze::)) kawałek drogi pojechałeś by zwiedzić Poznań::))ale warto ,bo gdzie sie człowiek nie ruszy tam może zobaczyc i wybrac coś dla siebie::)))Polska to piekny kraj i w sumie nie sa to odległe miejsca..Tu niestety odkłada sie w dziesiątkach kilometra by dojechac do ciekawego zakątka...ale tez jest na co oko zawiesic::))pozdrawiam cieplutko
Biedni ci ziemianie... BWM wygodniejsze ;)
Witam Michale!
ślicznymi wędrówkami nas karmisz sa niesamowite ,warto przedstawiać historie naszej tożsamości ,pieknie opisane i zdjecia zrobione ,muszę stwierdzić że ładnie pozujesz do Jezusa w ŚWIEBODZINIE (na marginesie ja bylam 3lata temu w Świebodzinie)POMNIK JEST OGROMNY SERDECZNIE POZDRAWIAM
Bardzo dziękuję, szczególnie za zamek w Kórniku
Serdeczności Michale :-)
Jeśli chodzi o zwiedzanie ,to ja zawsze jestem chętna :)
Michał, dobra fraszka. Podoba mi się. Jest bardzo wymowna. Niestety nie dla wszystkich.|;-)
Pozdrawiam!Halszka
Międzyrzecki mam ciągle w rozpisce - jakoś zawsze coś stoi na drodze by tam poszperać.
Świebodzin - człek ze mnie wierzący ale wiara wiarą, a kicz i megalomania kiczem i megalomanią. O ile jeszcze monument w Rio działa jak Statua Wolności w Nju Jorku, to ten działa wyłącznie na nerwy.
Piękną wycieczkę zaliczyłeś. Co do Chrystusa, to on się nie obrazi, gorzej z nawiedzonymi tubylcami, gdyby Cię w takiej pozie zobaczyli. Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz