Jest to mój blog, który jest kontynuacją starego blogu "Wędrowiec, czyli Bies(z)Czady". Publikuję w nim swoje wędrówki z aparatem po zamkach, kościółkach, pałacach i innych ciekawych miejscach, jakich w Polsce, i nie tylko, nie brakuje.

19 wrz 2018

KOTLINA JELENIOGÓRSKA, ZWANA DOLINĄ PAŁACY

   Zgodnie z wcześniejszą obietnicą wyruszam do Kotliny Jeleniogórskiej zwanej Doliną Pałacy. Bowiem Dolny Śląsk pałacami słynie i wiele jest tam takich obiektów odnowionych i zadbanych, nie brak też i takich, które niszczeją. 
   Pierwszym etapem było zwiedzenie zamku w Bolkowie, o którym pierwsza wzmianka pochodzi z 1277 roku. Gotycki zamek został zbudowany przez księcia Bolka I. Ma on ciekawą i burzliwą historię - często był szturmowany i oblegany, jednak przez lata nie został zdobyty, nawet w czasie Wojny Trzydziestoletniej. Nadszedł jednak czas, że zamek został po lata wzięty szturmem przez króla czeskiego Jerzego z Podjebradu w 1463 roku. Należy mu się uznanie, bowiem zamek przez wiele lat był najpotężniejszą twierdzą na Dolnym Śląsku.
   Zamek był wielokrotnie przebudowywany. Postawiono budynek mieszkalno-gospodarczy zwany Domem Gotyckim. Zbudowano też tzw. Dom Kobiet. Ostateczny kształt zamek uzyskuje w XVI wieku. Wiele by pisać o jego historii, w której zmieniał właścicieli, aby ostatecznie zostać siedzibą rycerza rozbójnika Jana z Czernej, który łupił okolicę i poddanych
   W 1703 nroku zamek został kupiony przez Cystersów z Krzeszowa, ale po sekularyzacji zakonu w 1810 roku, przeszedł na własność skarbu państwa pruskiego. Ostatecznie został opuszczony i popadał w ruinę.
   W pierwszej połowie XX rozpoczęto prace zabezpieczające, które przerwano do 1994 roku. Cześciowo odbudowany i zabezpieczony stał się ciekawym obiektem turystycznym z Muzeum Zamku Bolków. W budynku Domu Kobiet znajduje sie część wystawiennicza muzeum.
   Jedną z atrakcji jest wejście na wieżę zamkową, z której można podziwiać wspaniałe widoki na okolicę, czyli na Góry Kaczwskie i Pogórze Bolkowskie, bo Bolków leży na ich pograniczu.
   Mam takie swoje przemyślenie, że  Zamek jest strażnikiem wjazdu do Kotliny Jeleniogórskiej.
*

Mury zamku i brama głowna.


Renia przed zamkiem i na tle skały, na której on stoi .
Brama do zamku.








Zamek wewnątrz,  wieża zamkowa, dziedziniec, studnia, dawne działa i katapulta do miotania kamieni.



Dom Niewiast - czyli Muzeum Zamku Bolków.



Widok na zamek z I piętra muzeum. W dalekim tle zamek rycerzy rozbójników w Świnach.

 Dawne komnaty zamkowe.


Renia na wieży zamkowej (macha ręką) i na murach zamku z widokiem na Góry Kaczwskie.



Wyjście z zamku i kapliczka Męki Pańskiej.

   Pora opuścić gotycki zamek i udać się do Doliny Pałaców w Kotlinie Jeleniogórskiemj w Sudetach.

10 komentarzy:

Jael pisze...

Na jego terenie raz w roku odbywa się festiwal muzyki gotyckiej, który kiedyś mocno mnie interesował. A poza tym, zawsze chciałam zwiedzić ten piękny zamek.

czerwona filiżanka pisze...

Ah Sudety są piękne <3

Lotka pisze...

Gdyby te mury potrafiły mówić, wyobrażasz sobie, jakie legendy usłyszelibyśmy i ciekawe opowieści. Dziękuję za miłą wycieczkę i serdecznie pozdrawiam.

Beskidnick pisze...

Świetnie ujęte. Budowla typowo bojowa, nie obwarowana rezydencja, jak większość zamków, ale klasyczna twierdza.
Że została zdobyta? Czasami to kwestia już przestarzałych rozwiązań, czasami zdrady, ale najczęściej zbyt małej liczby ludzi do obsadzenia wszystkich rozwiązań obronnych.

Michał pisze...

Trafiłeś w sedno Macieju. Zamek został zdobyty z uwagi na małą załogę. No i sama technika walki też poszła do przodu.
Pozdrawiam.
Michał

Jaśmin pisze...

Zamek jest piękny. To typowo obronna twierdza, które też czasami padają.
Pozdrawiam:)*

JoAnna pisze...

Moje tereny, znane, ulubione, często odwiedzane.
A u Ciebie piękne tło, Michale, makowe. :)
Posyłam serdeczności!

Stokrotka pisze...

Tak dawno byłam w Kotlinie Jeleniogórskiej że chyba najwyższy czas abym tam wreszcie znowu pojechała.
Dziękuję Michale.

Anonimowy pisze...

Kiedys moja mala corka zwiedzając ktorys z zamkow pozazdroscila dawnym mieszkańcom przestrzeni, w marzeniach już urzadzala "swój" zamek, ale trudno się dziwic: jej pokoik miał 6 m2.Az trudno mi uwierzyć, ze poznawałam swój rejon na własnych nogach, harcerska przeszlosc. Dziekuje i pozdrawiam Malgosia.

Barbarossa pisze...

Już za kilka dni na moim blogu także będzie o tym ciekawym miejscu. :)
Pozdrawiam.