Jest to mój blog, który jest kontynuacją starego blogu "Wędrowiec, czyli Bies(z)Czady". Publikuję w nim swoje wędrówki z aparatem po zamkach, kościółkach, pałacach i innych ciekawych miejscach, jakich w Polsce, i nie tylko, nie brakuje.

15 lis 2018

IZBA PAMIĄTEK REGIONALNYH

   Kolejnym etapem naszego zwiedzania Ząbkowic Śląskich była Izba Pamiątek Regionalnych, zwana Glabiszówką, od nazwiska jej animatora Józefa Glabisza. 
   Lubię takie miejsca, pełne pamiątek z minionych lat, dawnych sprzętów domowych, narzędzi, zdjęć i dokumentów. Lubię tak  swoisty misz masz, który zawsze wywołuje wspomnienia.
  Ząbkowice Śląskie miały  szczeście, że nie zostały zniszczone w czasie działań wojennych. I dlatego pozostało w domach po wysiedlonych Niemcach wiele sprzętów i innych pamiątek. Do tego doszły jeszcze inne ciekawe przedmioty, które zasiedlani przywieźli ze sobą.
   Dobrze, że znalazł się pasjonat, który je zgromadził i ocalił od zniszczenia i zapomnienia.
*

Wejscie do Izby Pamiątek i domowa studnia.


























Był też ciekawy wykład o historii miasta i ludziach, który w nim mieszkali.

   Kolejnym razem opublikuję kolejn ciekawe miejsce, aczkolwiek dość makabryczne Laboratorium Frankansteina. Proszę więc o cierpliwość i wyrozumiałość dla zbłąkanego wędrowca.

6 komentarzy:

Jael pisze...

Ładne wnętrze i ciekawie to wszystko się prezentuje.
Czekam cały czas na Fankensteina :D

Beskidnick pisze...

Fakt, mnóstwo ciekawostek. Chciało by się je obejrzeć.

Anonimowy pisze...

Bardzo ciekawe eksponaty, ale brakowało mi zblizen i podpisow. Ogromne bogactwo przedmiotow .A i wykład musial być ciekawy. Pozdrawiam Malgosia.

Danka pisze...

Jestem pod wrażeniem ,że ten czas tak pogonił do przodu..A te wszelakie antyki i pamiątki różnego kalibru ,przecież były przez człowieka używane tak niedawno..wydałoby się pomyśleć::)))Bardzo lubię takie eksponaty oglądać .Pozdrawiam

JoAnna pisze...

Znam, znam i lubię.
Takie miejsca są naprawdę wyjątkowe.
Pozdrawiam serdecznie, Michale!

Stokrotka pisze...

Ileż tam ciekawych rzeczy.
Uwielbiam takie bogate muzea,

Michale - zapraszam na 7-me urodziny bloga do siebie...
:-)