NIM OPUBLIKUJE KOLEJNE WSPOMNIENIA, SKŁADAM NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA WIELKANOCNE I OBY SIĘ NAM DOBRZE DZIAŁO I MARZENIA SPEŁNIŁY.
*
Kolejnym etapem naszej wędrówki były dwa pałace w Bądzowie. Są pięknie odrestaurowane i służą jako sale bankietowe, weselne i inne imprezy. Nie ma to jak w prywatnych rękach mądrych gospodarzy.
Mijaliśmy po drodze dwie wsie popegeerowskie, które nabrały kolorów i nowych domów przybyło. Jestb to znak, że ludzie wolą mieszkać w wsiach blisko miast, aby być z dala od zgiełku i smogu.
Na zakończenie zrobiliśmy sobie pieczenie kiełbasek na ognisku w fajnym wigwamie.
*
*
Dwa pałace w Bądzowie. W tym na dole moja najmłodsza córka Basia z mężem Łukaszem miała swoje wesele. Oj działo się działo.
Otoczenie pałaców, park, stway i...
Kamień pamiątkowy z tablicą upamiętniającą śmierć francuskiego jeńca wojennego.
Beneficjenci 500+ i 100+. Tylko koniowi i kozie żal.
Wigwam na horyzoncie.
Pora na kiełbasę z ogniska. Była pyszna.
Pora więc wrócić do domu i szykować się duchowo na kolejną wędrówkę.
7 komentarzy:
Pałacyki okazałe. Ciekawe co ich pierwsi mieszkańcy robili w tylu pokojach, bo widać, że sporo okien.
Może dużą rodzinę mieli? :)
Grill teraz wszędzie pachnie, po całym osiedlu od wczoraj roznosi się ten swąd wieczorami. Pora chyba niedługo rozpocząć własny sezon ogniskowo-grillowy.
RADOSNYCH,WIOSENNYCH SWIAT WIELKANOCNYCH zyczy Mslgosia zalujac ze nie dostala kielbasek.
Michalkowi, choć tak mały,
Dziwnie ciasne się zdawały
Bielonego domku ściany,
Dziwnie niski dach słomiany,
Więc pomyślał:"Wiem, co zrobię,
Podróżnikiem będę sobie!"
(M.Konopnicka)
Michalku, drogi Przyjacielu,
Ryszard Kapuscinski powiedzial swego czasu: "Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej." Ciebie ta "zaraza" dotknela, a Twoi Czytelnicy i Fani, czyli ja tez, na tym korzystaja. Tobie i calej Twojej Czelodce Wesolego Alleluja :)
Przede wszystkim zdrowia dla Ciebie i bliskich, szczęścia, radości pogody ducha.
Wydaje mi się że jak jeniec to nie tyle poległy co zmarły (albo zamordowany).
A niby czemu polscy rolnicy mają by c dymani względem tych zachodnioeuropejskich? Tamci dostają dopłaty, to i naszym się z UE należy. Strach tylko gdy zaprzańcy głosują przeciw dyrektywie zakazującej dystrybucji produktów różnych jakościowo pod tą samą etykietą.
A wigwam uroczy!!!! Aż sobie usiłuje przypomnieć kiedy ostatni raz tak przy ognisku z większą ekipą siedziałem?
Pięknego, wiosennego czasu i kolejnych wspaniałych wycieczek, bo bardzo lubię o nich czytać tutaj u Ciebie, Michale,
pozdrowionka serdeczne!
Pozdrawiam poświątecznie. Jakiś czas mnie było. Siły wyższe...
Piękne miejsce. Może kiedyś tam dotrę.
Wszystkiego dobrego dla Twoich bliskich.
Prześlij komentarz