Jest to mój blog, który jest kontynuacją starego blogu "Wędrowiec, czyli Bies(z)Czady". Publikuję w nim swoje wędrówki z aparatem po zamkach, kościółkach, pałacach i innych ciekawych miejscach, jakich w Polsce, i nie tylko, nie brakuje.

7 kwi 2019

KOMU W DROGĘ...

   Jak wcześniej zapowiadałem, rozpoczęliśmy wczoraj sezon wędrówek i zgodnie z przyjętym zwyczajem zaczęliśmy od Ziemi Głogowskiej. Pierwszym miejscem był Jaczów, duża wieś niedaleko Głogowa z pięknym gotyckim kościółkiem i nietuzinkowym proboszczem, który jest odwrotnością  fratra Rydzyka. Jest on otwarty na ludzi, lubi młodzież i organizuje przy kościele wiele ciekawych imprez, na które zaprasza chętnych, których nie brakuje.
   Historia kościoła w Jaczowie sięga 1291 roku, ale obecna budowla późnogotycka datuje się na II połowę XVI wieku z wykorzystaniem reliktu wcześniejszych budowli. Kościół był  restaurowany w XVIII wieku i remontowany w XIX, XX i XXI wieku (ołtarz główny).
   Jak wiele kościołów gotyckich na skutek różnych renowacji i remontów utracił, oby nie na zawsze wspaniałe gotyckie polichromie, ale jak powiada pewne porzekadło - oliwa na wierzch wypływa. Teraz odkryto te polichromie, ale z odzyskaniem ich i konserwacją będzie proble, gdyż zamalowywane jakimiś farbami emulsyjnymi i olejnymi, trudno będzie odtworzyć te cuda.
   Kościół jest jednonawowy z dwoma ołtarzami bocznymi, amboną, chórem i odnowionymi organami. Obraz na głównym ołtarzu jest nieznanego malarza i jak fama niesie, był dziełem miejscowego artysty.
    Po zwiedzeniu kościoła proboszcz Piotr Matus zaprosił nas na kawę i ciasto do gościnnej izby biesiadnej po dawnej remizie strażackiej. Było super.
*
Widok kościoła z przodu.
Krzyż pokutny w murze okalającym kościół.

                                                                               Patroni kościoła św. Apastołowie Szymon i Juda Tadeusz.

Kościół z boku...
Płyta epitafijna ma murze kościóła.
Wejście główne do kościoła i płyty epitafijne.
Płyty epitafijne na murze.

Boczne wejście do kościoła i dawna płyta nagrobna.
Izba biesiadna dla pielgrzymów i wędrowców.
Kościół z boku.

Dawna kamienna kropielnica i wejście na chór z ochroną Św. Floriana
Krzyż w przedsionku kościoła i ołtarz boczny.
Drugi ołtarz boczny, ambona i ołtarz główny.

Część drogi krzyżowej i chór z organami.

Nasza grupa z TZG. Górne zdjęcie ze mną, a dolne już moje.
Ksiądz proboszcz opowiada o historii kościoła.
Piękna ambona, ale bez barokowej przesady. Figura Jana Nepomucena.
Widok kościoła z boku.

Współczesna rzeźba strażaka i wiatraka.
Izba biesiadna dla głodnych wędrowców.

   Pora opuścić progo gościnnego proboszca ks. Piotra i ruszyć w drogę do kolejnych miejscowości. Ale o tym za kilka dni.

12 komentarzy:

Jael pisze...

Mając pod opieką taki zabytek, co i rusz możemy spodziewać się kolejnych odkryć.

Zielonapirania pisze...

Chyba musze przekonac się do zwiedzania w grupie. Zwiedzając pojedynczo rzadko mam możliwość wysłuchać co ma do powiedzenia gospodarz obiektu, zazwyczaj bazuje na książkowym lub internetowym przewodniku, a to nie to samo co żywy czlowiek znajacy nie tylko historie,ale takze rozne obyczajowe opowiastki i anegdoty. Ciekawe miejsce zwiedzaliscie.

czerwona filiżanka pisze...

Ciekawe jaka będzie następna miejscowość:)

Beskidnick pisze...

Dobry początek sezonu, mocny, z przytupem.
Ps. Kiedy poznałeś osobiście Rydzyka?

Michał pisze...

Macieju, na szczęście nie miałem okazji spotkania się z Rydzykiem. A nawet gdybym miał, to i tak bym go ominął jak psie g...
Wystarczy oglądać telewizję i czytać gazety, aby zobaczyć co to za kombinator i pożal się Boże ksiądz.
Pozdrawiam.
Michał

Vojtek pisze...

Dziękuję za wizytę u mnie. Tarchomin nad Wisłą nadal poznaję. W dni wolne od pracy.

Widzę, że już masz sezon wycieczkowy. Bardzo dobrze. Ten kościół to rzeczywiście bardzo stary. 13 wiek. Fotki super. Z przyjemnością oglądam bo bardzo mało znam ten region kraju. W pierwszy majowy weekend mam być na Kaszubach Zachodnich i w Ustce. Cieszę się. Pozdrawiam Ciebie i bywalców Twojego bloga.

Beskidnick pisze...

A może wystarczy nie pozwolić robić sobie przez gazety i telewizję wody z mózgu i samodzielnie weryfikować ludzi i fakty?

Anonimowy pisze...

Dzieki Tobie poznajemy piekno kraju np malo znany dtary kosciolek i jego ciekawy godpodarz.wszelkie doktrynerskie wtrety sa z innej bajki
Serdecznie pozdrawiam Malgosia

M

Anonimowy pisze...

P.S. Pouciekaly koncowki,przepraszam.

Danka pisze...

No...i teraz aż do zimy będziesz miał zajęcie☺☺ turystycznie.Bardzo ładny kościółek ,wnętrze kościoła bardzo ciekawie ta ambona mnie zachwyciła.A z tego co widzę duża z Was grupa..Pewnie wesoło macie::)))

Magda i Mateusz pisze...

Tyle jeszcze miejsc czeka do odwiedzenia.. :)
Pozdrawiamy!

Barbarossa pisze...

Kolejne ciekawe miejsce pokazujesz.
Ja jednak wolę podróżować góra 4 osoby.
Ale rozumiem, macie swoją grupę, jak jest wszytko dopięte na ostatni guzik, to takie wycieczki na pewno są przyjemne.
Pozdrawiam.