Nawet nie zauważyłem, że już mi prawie 75 lat stuknęło. Jak ten czas szybko leci. Stanowczo za szybko. Jeszcze tak niedawno becik, wózek, udanie dzieciństwo, super młodość, choć była też górna i chmurna.
Dorosłość po pewnym skorygowaniu tego i owego nie była zła, małżeństwo, dzieci i wnuki. Wiek senioralny, to obcinamie kuponów ze swojego życia. Nie narzekam, bilans wychodzi mi niezły...
Ludzie, ludzie, jak ten czas szybko leci... Tak niedawno jeszcze dzieci, a już się srebrzy włos...
5 komentarzy:
Brzmisz jak człowiek syty swych dni. ;)
Bilans dodatni i to najwazniejsze! Zdrowka!
Nie da się ukryć. Może 75 lat prawie nie mamy, ale czas leci tak szybko. Dziś ostatni dzień lutego, jutro marzec zaczynamy.
Też czasem myślę, jak to się stało. Przedszkole, szkoła, studia, małżeństwo ... ah.
Na nadchodzące urodzinki wszystkiego najlepszego - zdrówka przede wszystkim.
Michale - wszystkiego najwspanialszego z życiu Ci życzę:-))
Ale fajny miałeś pojazd jako mały dzidziuś:-))
Michale, do 75 jeszcze pół roku,
a tak naprawdę to wyglądasz,
jakbyś przeżywał teraz drugą młodość.
Jeszcze wiele przed Tobą.
Zdjęcia z dzieciństwa super.
Prześlij komentarz