Bywałem wielokrotnie w Kożuchowie, gdzie mieszkała moja córka Ania. Gdy wróciła do Głogowa, to często woziłem wnuczkę Karolinkę do dziadków, a sam zwiedzałem miasto, a było co zwiedzać.
Jest tam pięknie odnowiony zamek i gotycki kościół, w którym piękny witraż zastępuje obraz w głównym ołtarzu. Podziwiam zabytkową boczną kapliczkę ze starymi freskami i Pietą.
Z dawnego kościoła ewangielickiego został przewieżiny do głogowskiego kościoła Bożego Ciała ołtarz i organy, które służą do dziś.
A tak na marginesie, była w nim chrzczona Karolinka.
Pora udać się na Turniej Rycerski....
2 komentarze:
Przepiękne te freski!
Fajne miejsce.
Prześlij komentarz