Dzięki miedzi się rozwinął i rozbudował. Jednak wolałem ten stary Lubin z ratuszem i innymi budowlami. W ratuszu jest sala ślubów i muzem. Niedalko mieści się wieża głogowska, która służyła w odległych latach za więzienie.
Godny polecenia jest park z ciekawymi ekspozycjami wojennymi.
I na tym zakończymy naszę wędrówkę, która choć w prażącym słońcu była bardzo ciekawa.
2 komentarze:
Cześć Michale, witam po przerwie. Nie myśl, że zaniedbałam odwiedziny, miałam swoje bitwy do starcia, ale już jestem i pisze z uśmiechem. :) W Lubinie byłam raz z moim ex. hehe Pamiętam ładny park i ukryte w nim skarby, tak była bardzo fajnie. :) No, a tak to głównie widziałam multum parkingów z autami. hehe Pozdrawiam Cię cieplutko. :)
Interesujące miejsce. Nigdy nie byłam w Lublinie, tym bardziej ciekawie się ogląda.
Prześlij komentarz