Coraz gorzej znoszę samoizolację i te ciągłe zakazy, nakazy, policję i szwejów na ulicach. Nie mogę sobie powędrować i poznawać ciekawe miejsca.
Psycholodzy mówią, że taka sytuacja może doprowadzić do buntu.
Mnie na razie zaczyna nieco odbijać, ale się nie daję. Nie mam pomysłu co by tu napisać, ale co mi tam.
*
Pomnik Szymona Giętego, który nadawał kolorytu dla Gorzowa. A fantazję miał iście kmicicowską. Nie było pochodu na 1 maja, aby on w nim nie brał udziału w jajcarskim przebraniu. Nie pomagało wywożenie go przez milicję poza miasto, bo Szymon wracał na czas.
Stoi sobie w Gorzowie pomnik Świnstera, który wiele krwi napsuł prawicowej braci. Próbowali go wyrugować, obciąć mu klejnoty, ale Świńster przetrwał i ma się dobrze.
Jest też w Gorzowie Studnia Czarownic, pewnie dlatego, aby polityczne czarownice poleciały na miotłach na Łysą Górę na wielkanocny sabat. Miłego lotu życzę.
Bóg jest nierychliwy, ale sprawiedliwy, a więc jak Kuba Bogu, tak i Bóg Kubie. Kuba to pojemne imię i dotyczy wszystkich nawiedzonych idiotów.
Za moje zapiski korespondenta wojennego na FB. Mam już zapowiedź kar okrutnych i strasznych. Najpierw pewnie trafię w dyby...
A później do ancla na stosowną kwarantannę.
Ale póki co, to...
Mnie tam on powiewa kalafiorem, ale może ktoś z ferajny go przygarnie na święta. Przecież jest tak "kochany" ma wielu "przyjaciół". Ja stety jestem z gorszego sortu.
No to siemanko, alleluja i do przodu.
6 komentarzy:
Ten Świnster to najdziwniejszy pomnik jaki w życiu widziałam. O_O
Ja będę w święta stawiać blogi w grze, więc alleluja i do przodu!
Hahaha Fajny post, spowodował, że się no fajnie poczułam. Uwierz, ja również coraz gorzej to znoszę. Brakuje mi bliskich na całego, są tak blisko, no tak blisko, a tak daleko. Strasznie mi się stoi koło przyjaciółki, jestem szczęśliwa, że ją widzę, ale czuje też smutek, bo nie mogę jej przytulić. Do tego nie mogę wędrować. Szukam radości, gdzie tylko się da. :) Jakoś musimy dać radę, choć też ile można, no nie wiem.
Pozdrawiam Michale i to w wielkim zrozumieniu. :)))
Ten post wywołał na mojej twarzy uśmiech.
Ale mam już tego całego wirusa dość. Bo nie mogę nigdzie pojechać.
Odwiedzić swojej kochanej rodzinki.
Pozdrawiam:)*
I nikt tych "klejnotów" nie zakrył? A fe... :)
Trudny czas. Bardzo...
Ale inni mają gorzej, chorują lub opiekują się chorymi.
Musimy się trzymać.
Mimo wszystko życzę Tobie i Twojej Rodzinie zdrowych świąt.
Jestem w podobnej sytuacji i daje mi w kość ta cała sytuacja. Ale to wszystko kiedyś minie. Oby całkowicie... Pogody ducha, zdrowia i Spokojnych Świąt Wielkanocnych! Oby wszystko jak najszybciej wróciło do normy. Pozdrawiam
Żałosne to z Kaczyńskim! A swoją drogą zauważyłeś że hasło które dawniej tak bardzo cieszyło popaprańców czyli "schowaj babci dowód" - dotyczy już w największym stopniu... przeciwników PiS?
Prześlij komentarz