Pierwszymi podziemiami w Głogowie, które zwiedzałem z moim ojcem były krypty pod kościołem, Bożegao Ciała. Piewsze wzmanki o jego budowie pochodzą z 1403 roku. Natomiast w 1660 roku przystąpiono do budowania na tym miejscu Kolegium Jezuickiego.
Kościół został zniszczony w czasie walk o Festyng Glogau, ale jego krypty pełniły funkcje lazeretu. Wcześniej przeniesiono trumny dostojników kościoła i miejskich notabli do jakiejś bocznej krypty i zamurowano. Do tej pory nie wiadomo gdzie jest ta zamurowana krypta.
Po wojnie kościół odbudowano, ale już bez bocznego skrzydła. Obenie kościół służy wiernym jako kościół parafialny. Z różnych okazji zadbane krypty są udostępniene dla zwiedzających. Zdarza się, że i ja pełnię rolę przewodnika, gdy jest wielu zwiedzających...
Mimo, że wielokrotnie bywan w kryptach to jednak zawsze do nich chętnie wracam.
4 komentarze:
Witaj, Michale,
też lubię podziemia i krypty.
Ojciec wiecznie gdzieś mnie zabierał,
były to fascynujące wycieczki.
Pozdrawiam!
Ty wiesz jak ja lubię takie miejsca. :) Gdybym tu zawitała, chciałabym żebyś był mi przewodnikiem.
Zapraszam do siebie, znów Twoje klimaty. :)
O widzisz - odezwę się , bo planujemy z Aneczką Głogów, to bym Cię poprosił o bycie naszym Cicerone.
Macieju, super i mam nadzieję, że chodzi o mój Głogów nad Odrą, a nie Głogów w Małopolsce. Pomogę w zwiedzaniu, bo czemy nie.
Pozdrawiam.
Michał
Prześlij komentarz