Jest to mój blog, który jest kontynuacją starego blogu "Wędrowiec, czyli Bies(z)Czady". Publikuję w nim swoje wędrówki z aparatem po zamkach, kościółkach, pałacach i innych ciekawych miejscach, jakich w Polsce, i nie tylko, nie brakuje.

25 maj 2019

CHOJNÓW

   Chojnów to nieduże miasto nad rzeką Skorą* w dorzeczu Kaczawy z ciekawymi zabytkami. Jednym z nich jest bez wątpienia Zamek Piastowski z  drugiej połowy XIII wieku. Został on całkowicie przebudowany po spaleniu przez husytów w latach 1546 - 1548  przez nadwornego architekta Piastów Franciszka Parra (Pario) na zlecenie księcia Fryderyka III. Z tego okresu pochodzi ozdobny portal z umieszczonymi na nim popiersiami księcia i jego żony Katarzyny Meklemburskiej. W XVIII wieku po wielkim pożarze został w połowie rozebrany, a odrestaurowano skrzydło, które się nie spaliło.
   Obecnie w zamku mieści się ciekawe muzeum z wieloma eksponatami i sympatycznym przewodnikiem. Cechą charakterystyczną takich lokalnych muzeów jest mnogość eksponatów, taki swoisty, ale ciekawy miszmasz.
   Mnie najbardziej urzekły sgrafitti, przeniesione w całości z niszczejącego pałacu. Oprawione w ramy robią duże wrażenie.
   Kolejnym ciekawym obiektem jest Baszta Tkaczy, która była elementem pierścienia murów obronnych z 1400 roku. Gdy mury utraciły funkcję obronną, to w XVII wieku  przeznaczono ją na więzienie. Teraz jest atrakcją z korony której można podziwiać okolicę i ciekawe widoki. Niestety rozpadał się deszcz i widoczność była słaba, to odpuściliśmy sobie wejście na nią.
    Zainteresowała mnie też wieża zabytkowego kościoła, ale zwiedzanie go nie było w programie, a czas nas gonił, gdyż czekała na nas perełka architektury - zabytkowy kościół protestancki w Pogorzeliskach...
*

Ozdobny portal zamku i wejście do muzeum.






















Moja wnuczka Emilka.
Sgrafitti z pałacu. Robią wrażenie.



Sympatyczny przewodnik.



Nie mogło zabraknąć dawnego uzbrojenia.


Pora zakończyć zwiedzanie i rzucić okiem na wieżę kościoła i Basztę Tkaczy i udać się w dalszą wędrówke do pięknego kościółka. Ale o tym kolejnym razem.

* Skora jest dopływem Czarnej Wody, ta Kaczawy, która jest lewym dopływem Odry.

9 komentarzy:

Zielonapirania pisze...

Faktycznie mnostwo tam roznych skarbow, dla każdego coś interesującego.

Jael pisze...

Dla mnie to nieznane. Jest co zwiedzać na tym świecie.

JoAnna pisze...

Tak bliziutko mnie, Michale...
Serdeczności i pozdrowienia.

Królowa Karo pisze...

Dobry przewodnik to już więcej niż połowa sukcesu w przypadku każdej wycieczki.

Anonimowy pisze...

Jest co ogladac,zdjecia prezentujs nie tylko ciekawe zbiory ale i polowke z wnuczka.Serdecznie pozdrawiam Malgosia.

Barbarossa pisze...

Widzę, że sezon turystyczny idzie pełną para. :)
Ciekawe miejsce przybliżyłeś.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Alenka pisze...

Kapitalna wycieczka Michalku, pokazales wszystko to, co cieszy oko. Przypomniales mi czas, gdy bylam w tym zamku bedac jeszcze nastolatka. To byla wycieczka szkolna, weekendowa. Czekam na ten kolejny raz :) Pozdrawiam zakapiorsko :)

Beskidnick pisze...

Hmmm...
Zamek piastowski z osiemnastego wieku? Do tego jeszcze spalony przez Husytów...

Ale ekspozycja fajna, co mają to pokazują, każdy dla siebie ciekawostkę znajdzie.

Michał pisze...

Witaj Macieju, masz rację, że mi zwróciłeś uwagę na pewną nielogiczność. Tak to jest, jak się człowiek śpieszy i zagalupuje w skrótach myślowych. Bo gdzie Rzym, gdzie Krym, gdzie piastowie, husyci i Fryderyk III w XVIII wieku.
Chylę czoła Macieju.
Pozdro. Michał